Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Logistyka paliw gdańskiego koncernu oparta jest na działalności firm zależnych Lotos Terminale i Lotos Infrastruktura, które wkrótce mają być sprzedane. To konsekwencja realizacji środków zaradczych nałożonych na Orlen w związku z planowanym przejęciem Lotosu. W konsekwencji nowy właściciel nabędzie m.in. bazy paliw w Jaśle, Czechowicach-Dziedzicach, Poznaniu, Rypinie i Piotrkowie Trybunalskim. Na jakim etapie jest transakcja, nikt nie komentuje.
Na razie obie firmy zależne realizują zaplanowane inwestycje. Lotos Terminale chciał w tym roku wydać na różne projekty prawie 7,2 mln zł. „Wszystkie planowane zadania rozwojowe i odtworzeniowe są w trakcie realizacji bądź zostały już zakończone. Dwa kluczowe projekty to modernizacja oraz rozbudowa Terminala Paliw w Piotrkowie Trybunalskim (zadanie w trakcie realizacji) oraz modernizacja zbiorników magazynowych w Czechowicach-Dziedzicach (zadanie zakończone)" – podaje biuro prasowe Lotosu. Z kolei Lotos Infrastruktura zamierzał w tym roku zainwestować prawie 4,8 mln zł m.in. w projekty związane z jego podstawową działalnością, czyli rozwojem usług udostępniania i obsługi bazy logistycznej oraz usług bocznicowych. Najważniejszym projektem okazała się jednak budowa farmy fotowoltaicznej. W wyniku przeprowadzonych analiz zdecydowano o podziale farmy na trzy mniejsze instalacje. Na początku 2021 r. ma być opracowana tzw. karta inicjatywy projektu i pozyskane zgody korporacyjne na rozpoczęcie fazy planowania pierwszej z trzech farm. Ponadto Lotos Infrastruktura rozpoczął planowanie budowy instalacji do recyklingu olejów odpadowych. Projekt oczekuje na podjęcie decyzji korporacyjnych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.