Wystarczy wspomnieć, że rozpoczął się od gwałtownych zwyżek notowań srebra, a później równie dynamicznych przecen tego kruszcu. Ostatecznie właśnie ze względu na ten wyjątkowy wystrzał notowań srebra w górę na początku lutego cały miesiąc na rynku tego kruszcu zakończył się na minusie.
Luty przyniósł także ogólny spadek notowań złota. Cena tego kruszcu znajdowała się pod presją ożywienia kupujących na rynku amerykańskiego dolara oraz wzrostu rentowności amerykańskich obligacji. Nie pomógł również ogólny optymizm na rynkach finansowych, który obniżył awersję inwestorów do ryzyka – awersję, która im większa, tym bardziej sprzyja zwyżkom cen złota.
Nie można jednak powiedzieć, że luty był na rynkach metali szlachetnych miesiącem spadkowym. Na plusie zakończyły go bowiem notowania platyny i palladu. Na wykresie cen platyny zwyżka przyciągnęła uwagę inwestorów na początku minionego miesiąca, ponieważ doprowadziła do przekroczenia poziomu 1200 USD za uncję i dotarcia chwilowo nawet do ponad 1300 USD.
Także na rynku palladu był to wzrostowy miesiąc. Po dynamicznych zniżkach cen tego kruszcu pod koniec stycznia luty upłynął notowaniom tego metalu na odrabianiu strat i powrocie do okolic 2400 USD za uncję. Zarówno w przypadku platyny, jak i palladu pomógł optymizm związany z oczekiwaniami ożywienia w branży samochodowej odpowiadającej za większość popytu na oba metale.