Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
PGNiG zawarło z amerykańskimi firmami Venture Global Plaquemines i Venture Global Calcasieu Pass porozumienia dotyczące warunków zakupu dodatkowych 2 mln ton LNG (skroplony gaz ziemny) rocznie przez 20 lat. Tym samym ilość surowca, którą polski koncern będzie od nich odbierać, może wzrosnąć do 5,5 mln ton. Taki wolumen LNG, po jego regazyfikacji, może pozwolić na realizację dostaw krajową siecią 7,4 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie. Kontrakty zawarte pomiędzy stronami mają tzw. formułę free-on-board (FOB), co oznacza, że za odbiór nabytego LNG odpowiada kupujący. Tym samym PGNiG będzie musiało we własnym zakresie zapewnić sobie transport surowca z dwóch powstających obecnie terminali skraplających Calcasieu Pass i Plaquemines zlokalizowanych nad Zatoką Meksykańską. Pierwszy z nich ma rozpocząć działalność w 2023 r. Pierwotnie planowano, że pierwsze dostawy rozpoczną się w 2022 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.