Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wielu z nich planowaną fuzję ocenia negatywnie, w tym sposób, w jaki jest przeprowadzana. – Do dziś nie przeprowadzono merytorycznej dyskusji na temat opłacalności połączenia Lotosu z Orlenem. Mamy tylko ogólne zapewnienia i opinie, a przydałyby się jakieś konkrety – mówi nam jeden z przedstawicieli związków zawodowych działających w grupie. Chce pozostać anonimowy, gdyż wkrótce planowane są kolejne negocjacje w sprawie gwarancji pracowniczych. Zauważa, że załogi nikt nie pytał, czy chce fuzji czy nie. Tymczasem oficjalne rozmowy o przejęciu Lotosu trwają już ponad 40 miesięcy. – Liczymy, że na najbliższym walnym zgromadzeniu nie będzie zgody na fuzję. Dla mnie to tworzenie molocha, a nie wydajnego koncernu – mówi przedstawiciel związków zawodowych. Jego zdaniem mniejsze firmy są bardziej elastyczne na rynku i aby na nim przetrwać, wcale nie muszą się łączyć. Zauważa, że dotychczasowe rozmowy nie doprowadziły do podpisania dokumentu w sprawie pakietu gwarancji pracowniczych w związku z fuzją Lotosu z Orlenem. Załoga gdańskiego koncernu domaga się m.in. gwarancji zatrudnienia, bonusu pieniężnego z tytułu fuzji i honorowania dotychczasowych układów zbiorowych pracy. Duże rozbieżności dotyczą pierwszej z tych kwestii. – Dziś Lotos zgadza się, aby pracownicy firm, które wychodzą poza koncern, zwłaszcza Lotos Asfaltu, otrzymali dwu-, a może nawet trzyletnie gwarancje zatrudnienia. My chcemy, aby to było osiem lat – informuje przedstawiciel związków zawodowych. Dodaje, że żadnej zgody nie wynegocjowano na jakiekolwiek gwarancje dla pracowników, którzy w wyniku fuzji znajdą się w nowym koncernie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.