Licząc od 27 września do 31 października, techniczny portfel „Parkietu" stracił 1 proc. W tym samym czasie indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,2 proc. Drugi miesiąc z rzędu benchmark okazał się lepszy. W ujęciu całorocznym niewiele to jednak zmienia. Skumulowana stopa zwrotu portfela wynosi bowiem 44,1 proc., a WIG-u zaledwie 2,8 proc. Co zawiodło w październiku, a co ma być kluczem do zysku w listopadzie?
Siła spadków
Przypomnijmy, że w typowaniu spółek do październikowego portfela udział wzięło dziewięcioro analityków. Wskazali oni w sumie osiem spółek, Dino Polska bowiem zostało wytypowane przez dwoje ekspertów. Z tej ósemki pięć spółek zakończyło miesiąc na plusie, a stopy zwrotu sięgały od 2,7 do 16,7 proc. Najlepszy wynik osiągnęło Ten Square Games, wskazane przez Michała Pietrzycę z DM BOŚ (szczegóły na stronie obok). Pozostała trójka, w tym Dino, przyniosła straty, sięgające od 6 do 19,8 proc. Głównymi hamulcowymi portfela były JSW i CCC, których papiery potaniały w analizowanym czasie odpowiednio o 15,8 oraz 19,8 proc. Na przykładzie obu spółek widać bardzo dobrze, jak trudne jest inwestowanie wbrew trendowi. Efekt końcowy był taki, że portfel stracił w październiku 1 proc., przegrywając z rynkiem o 1,2 pkt proc. To trzecia przegrana w tym roku. W pozostałych siedmiu miesiącach analitycy byli lepsi od rynku, dzięki czemu wspomniana wcześniej skumulowana stopa zwrotu jest tak wysoka i zostawia ogromny zapas, na wypadek gdyby końcówka roku była w wykonaniu techników inwestycyjną katastrofą.
Nowe zestawienie
W typowaniu spółek do listopadowego portfela udział wzięło ośmiu analityków. Znów mamy jedną jednomyślność – otóż JSW została wskazana przez dwóch ekspertów. Węglowa spółka otrzymuje więc 25-proc. wagę w zestawieniu, a pozostałe podmioty mają równy, 12,5-proc., udział. Datą bazową dla nowego portfela jest 31 października. Ceny zamknięcia tej sesji będą stanowić punkt odniesienia przy obliczaniu stóp zwrotu z poszczególnych akcji oraz indeksu WIG, do którego się porównujemy. Zgodnie z wytycznymi KNF w symulacji portfela nie stosujemy zleceń stop loss oraz take profit. Poniżej znajduje się zestawienie typowanych na listopad spółek. Każdy z analityków tłumaczy, jakie argumenty analizy technicznej przemawiają za tym, że kurs akcji może w najbliższym czasie wzrosnąć.
Techniczna różnorodność
Skład listopadowego portfela pokazuje, że awersja do ryzyka wśród typujących spadła do bardzo niskich poziomów. Na siedem wskazanych spółek tylko dwie są w klarownym trendzie wzrostowym. W pozostałych przypadkach wszyscy grają raczej pod prąd. Najlepiej świadczy o tym fakt, że na JSW postawiła dwójka ekspertów. A przecież notowania akcji węglowej spółki poruszają się w wyraźnym trendzie spadkowym od początku 2018 r. Tylko w tym roku jej papiery potaniały o prawie 70 proc. i JSW ma za sobą siedem spadkowych miesięcy z rzędu. I choć Bartosz Sawicki i Piotr Kaźmierkiewicz typują zupełnie niezależnie, to obaj w swoich uzasadnieniach wskazują na dwa argumenty przemawiające odbiciem notowań. Po pierwsze – wyhamowanie impetu spadkowego w strefie 20–19 zł. Po drugie – dywergencja ceny względem oscylatora RSI.
O grze wbrew trendowi można też mówić w przypadku Astarty i Libetu. Ich kursy akcji straciły w tym roku odpowiednio 22,2 i 44,7 proc. Eksperci dostrzegają jednak na wykresie wstępne sygnały odbicia, potwierdzone obrotami. Mowa o formacji spodka na wykresie ukraińskiej spółki i obiecującego zachowania oscylatorów i średnich kroczących na wykresie przedstawiciela branży budowlanej. Odwrócenie niekorzystnych trendów, choć w zdecydowanie bardziej zaawansowanej fazie, jest widoczne na wykresach Elementalu Holding oraz Orange Polska. Na korzyść byków przemawiają w obu przypadkach ataki na coraz wyżej położone opory cenowe.