Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są historyczne korzenie zwyczaju strojenia choinki na Boże Narodzenie?
- Czy i jakie lokalne odpowiedniki istniały w Polsce przed wprowadzeniem zwyczaju choinki z Niemiec?
- Kto i kiedy przyczynił się do rozpowszechnienia na świecie zwyczaju ubierania choinki?
- Jak powstały i ewoluowały ozdoby choinkowe, a także jakie miały znaczenie kulturowe?
- W jaki sposób tradycja choinki była wykorzystywana lub zwalczana przez reżimy totalitarne?
Trudno chyba o bardziej rozpoznawalny symbol świąt Bożego Narodzenia. Choinka udekorowana bombkami, „włosami anielskimi” i światełkami, kojarzy się nierozerwalnie z tym okresem roku. Przed supermarketami już od wielu dni stoją owinięte w siatkę zielone drzewka, które trafią do polskich domów i mieszkań. Niektórzy kupują je w specjalnych punktach zorganizowanych przez Lasy Państwowe (ceny ponoć wynoszą od 30 zł do 60 zł za sztukę), inni zadowolą się sztuczną choinką. Sondaże wskazują, że choinka na Boże Narodzenie jest ubierana w ponad 90 proc. domów w Polsce (badania z 2021 r. mówiły o 96,7 proc.). Zwyczaj ten tak mocno zlał się z polską tradycją, że panuje przekonanie, iż towarzyszył nam on od dawien dawna. W swojej obecnej formie jest on jednak importowaną do Polski blisko 200 lat temu „nowinką”. Co nie oznacza jednak, że nie miał rodzimych, ludowych analogii...
Czytaj więcej
To, że w końcówce roku obchodzone są urodziny Jezusa, jest wynikiem decyzji podjętych dopiero w I...
Siekiera świętego
Pomysłodawcą dekorowania choinki na święta Bożego Narodzenia był ponoć św. Bonifacy – apostoł Niemiec, znany również pod imieniem Winfrid. Ów angielski mnich, mianowany w 732 r. arcybiskupem Germanii, ścinał święte dęby czczone przez miejscowe plemiona, a z ich drewna kazał budować kościoły. Według legendy, raz zdołał obalić siekierą potężny dąb, który przewracając się powalił wiele drzew. Ocalała jednak mała jodełka, co ów misjonarz postanowił wykorzystać w swoim kazaniu. – Widzicie, ta mała jodełka jest potężniejsza od waszego dębu. I jest zawsze zielona, tak jak wieczny jest Bóg dający nam wieczne życie. Niech ona przypomina wam Chrystusa – mówił św. Bonifacy. Ponoć wymyślił wówczas zwyczaj, by na Boże Narodzenie przynosić do domów małe drzewka i je dekorować. Miały one symbolizować rajskie drzewo poznania dobrego i złego. Apostoł Niemiec niewątpliwie też dokonał „zawłaszczenia kulturowego” – wszak święte drzewa dekorowali z różnych okazji zarówno pogańscy Germanie, jak i mieszkańcy Wysp Brytyjskich. W wierzeniach nordyckich świat był podtrzymywany przez gigantyczne drzewo zwane Yggdrasill, na którego gałęziach zawieszone są gwiazdy, Księżyc i Słońce. Zwyczaj ozdabiania drzew (małymi żelaznymi przedmiotami) był znany też w starożytnym Rzymie, w czasie święta Saturnaliów.
Niewiele wiemy o popularności tego zwyczaju w średniowieczu. Wiadomo jednak, że na początku XVI w. był on szczególnie mocno kultywowany w Alzacji, czyli na pograniczu francusko-niemieckim. Na ówczesnych choinkach zawieszano jabłka i świeczki, a na ich szczycie umieszczano gwiazdę betlejemską. Owe drzewka pojawiały się jednak głównie w zamożnych domach. Zwyczaj ubierania choinki na Boże Narodzenie mocno propagował Marcin Luter, a robił to, choć przecież równocześnie zwalczał wiele katolickich i mających korzenie pogańskie tradycji. Jego przykład sprawił jednak, że zwyczaj ubierania choinki szybko rozprzestrzenił się po protestanckich księstwach Niemiec. Do tego stopnia, że później kojarzono go głównie z niemieckim luteranizmem.