Banki zniżkują mimo historycznie niskich wycen akcji

Inwestorzy dyskontują przyszłe spowolnienie gospodarcze. Do tego banki są narażone na bardzo wysokie ryzyko regulacyjne ze strony polityków – komentuje Lukas Cinikas, analityk rynków finansowych, BM BNP Paribas.

Publikacja: 05.09.2022 21:00

Banki zniżkują mimo historycznie niskich wycen akcji

Foto: Fot. mat. prasowe

Krajowy rynek akcji jest ostatnio w fatalnej kondycji. Najsłabszym ogniwem WIG20 są banki. Wygląda na to, że ten sektor na długo przestał być atrakcyjny dla inwestorów?

Istotnie, wydaje się, że bardzo dobre otoczenie rynkowe w postaci rosnących stóp procentowych i wpływu tego stanu rzeczy na wyniki odsetkowe banków zostało zdyskontowane przez inwestorów w 2021 r. W tym roku indeks branżowy zbliża się do straty na poziomie 50 proc., a wycena wskaźnikowa (P/E na przyszłe 12 miesięcy) odnotowuje historycznie niskie wartości na poziomie około 5,5 razy. Wydaje się, że są dwie przyczyny takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, część inwestorów może dyskontować już w cenach przyszłe spowolnienie gospodarcze, a to oznacza obciążenia dla wyników finansowych spółek z branży w postaci np. odpisów portfela kredytowego i spadku wyniku prowizyjnego. Po drugie, sektor jest w tym roku narażony na bardzo wysokie ryzyko regulacyjne ze strony polityków w postaci m.in. wakacji kredytowych.

Czy jest jakaś grupa spółek na GPW, która w kolejnych miesiącach może zachowywać się lepiej od reszty rynku?

Przed nami najprawdopodobniej spadek aktywności gospodarczej, który może mieć oznaki technicznej recesji. Historycznie, w takim otoczeniu relatywnie lepiej zachowywały się spółki, które posiadały w swoim modelu biznesowym zaszytą przewagę konkurencyjną, która powodowała, że w takim otoczeniu popyt na jej usługi czy produkty był nieelastyczny. Na rynkach rozwiniętych dotyczy to m.in. spółek ochrony zdrowia czy też podstawowych dóbr konsumpcyjnych. Na GPW nie mamy za dużo przedstawicieli takich sektorów. Znajdujemy natomiast przykłady spółek, które pomimo niesprzyjających warunków potrafiły sobie dobrze poradzić chociażby już w II kwartale tego roku. Wówczas była już widoczna chociażby presja kosztowa z uwagi na rekordowe wskaźniki inflacji. Mamy również przykłady spółek z sektora IT, które notują nadal wysokie poziomy zamówień na najbliższe okresy, dzieląc się jednocześnie zyskiem z akcjonariuszami w postaci dywidendy. Grupa spółek dywidendowych wydaje się być również ciekawą alternatywą w obecnym otoczeniu, co widać chociażby po zachowaniu indeksu WIGdiv, którego stopa zwrotu znacząco przewyższyła szeroki indeks.

Czytaj więcej

Portfel funduszy "Parkietu" na wrzesień. Dominująca pozycja akcji

Czy obligacje korporacyjne mogą być rzeczywiście dobrym wyborem, biorąc pod uwagę pogarszające się perspektywy gospodarek?

W przypadku obligacji korporacyjnych kluczowa pozostaje w obecnym otoczeniu odpowiednia selekcja emitentów i dywersyfikacja instrumentów w portfelu. Po mocnej wyprzedaży tej klasy aktywów na koniec 2021 r., która była kontynuowana jeszcze przez kilka miesięcy obecnego roku, rentowności niektórych papierów dłużnych notowanych na GPW o relatywnie wysokim ratingu znajdują się nadal w okolicy 10 proc. Kolejną zaletą w przypadku krajowego rynku obligacji jest fakt, iż krajowe spółki emitują dług korporacyjny oparty na zmiennej stopie procentowej, co obniża ryzyko w sytuacji podwyżek stóp procentowych. W obecnym otoczeniu rynkowym unikalibyśmy długu korporacyjnego emitowanego przez spółki z branż, które mogą być mocno dotknięte zacieśnianiem polityki pieniężnej (np. deweloperzy) oraz o niskich wskaźnikach płynnościowych. Inwestor detaliczny w tym obszarze inwestycji może zawsze posiłkować się ofertą funduszy inwestycyjnych, które oferują wysoki poziom dywersyfikacji portfela, co może być problematyczne lub niemożliwe do wykonania w przypadku niskich kwot przeznaczonych na inwestycje.

A skąd tak fatalne zachowanie srebra w tym roku?

Pomimo wysokiej korelacji stóp zwrotu srebra i złota pierwszy z metali powinno się postrzegać raczej w kategoriach przemysłowego, a nie szlachetnego. W 2021 r. ponad połowa popytu na rynku pochodziła z sektora przemysłowego, w związku z czym zachowanie cen metalu w tym roku było silnie skorelowane z obawami odnośnie do spadku aktywności gospodarczej i recesji spowodowanej zaostrzaniem polityki pieniężnej w globalnej skali. Powyższe korespondowało ze stopniowym spadkiem wskaźnika PMI dla sektora przemysłowego w najważniejszych gospodarkach świata.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty