[b]Dziś bank publikuje wyniki półroczne. Kiedy możecie wyjść na plus? Czy tak jak zapowiadaliście wcześniej – w czwartym kwartale tego roku?[/b]
[b]Richard Gaskin:[/b] Mówiliśmy to i wciąż jesteśmy przekonani, że pokażemy zysk już w czwartym kwartale tego roku. Wyniki za drugi kwartał są gorsze niż prognozy analityków, ale lepsze już niż nasze własne wewnętrzne prognozy. Z mojego punktu widzenia wszystko idzie dobrze. Po powrocie do rentowności pod koniec roku przewidujemy, że dodatnie wyniki utrzymają się i każdy kwartał 2011 r. będzie zyskowny.W przyszłym roku – kiedy będziemy już zyskowni – skupimy się na tym, aby stać się w pełni bankiem uniwersalnym.
[b]Jak to chcecie osiągnąć?[/b]
Chcemy rozwinąć produkty bankowości detalicznej w miejsce produktów consumer finance. Kredyty gotówkowe, rachunki bieżące, depozyty, karty kredytowe. Ale chcemy również postawić na usługi dla korporacji i małych i średnich przedsiębiorstw. To dwa niezwykle ważne segmenty dla naszego długoterminowego rozwoju.
[b]Historycznie BPH był mocny właśnie w obsłudze firm. Jak chce pan do tego wrócić, skoro z banku odeszło sporo specjalizujących się w tej dziedzinie menedżerów?[/b]