Inwestorzy indywidualni podbili Karpacz

W weekend w Karpaczu odbyła się już 17 konferencja WallStreet organizowana przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Publikacja: 10.06.2013 13:00

Ta impreza już na stałe wpisała się w kalendarz polskiego rynku kapitałowego

Ta impreza już na stałe wpisała się w kalendarz polskiego rynku kapitałowego

Foto: GG Parkiet, Adam Roguski AR Adam Roguski

Impreza ta już na stałe wpisała się w kalendarz polskiego rynku kapitałowego, o czym świadczy chociażby liczba uczestników konferencji. W tym roku wzięło w niej udział około 800 osób. Tradycyjnie już konferencja obfitowała w liczne wykłady, prelekcje, panele dyskusyjne oraz dyskusje o przyszłości rynku kapitałowego w Polsce. Inwestorzy indywidualni w ciągu trzech dni mieli możliwość spotkania się nie tylko z przedstawicielami spółek giełdowych, ale także z analitykami, reprezentantami szeroko pojętego rynku kapitałowego czy też znanymi inwestorami giełdowymi. Jedną z gwiazd

17 konferencji WallStreet był Herbert Wirth, prezes KGHM. Podczas specjalnego wywiadu na żywo prowadzonego przez redaktora naczelnego „Parkietu" Jakuba Kurasza szef miedziowego giganta mówił m.in. o możliwości dual listingu (podwójnego notowania) w Londynie lub o ponownym wprowadzeniu na giełdę w Toronto KGHM International.

Celowanie w dziesiątkę

– Chcemy, aby KGHM był w dziesiątce najlepiej wycenianych firm górniczych na świecie, co oznacza, że bieżąca kapitalizacja powinna być przynajmniej dwa razy wyższa. Przeanalizowaliśmy rynek, szukając odpowiedzi na pytanie, które z surowców mogą nam zapewnić wysokie marże – powiedział Herbert Wirth.

Dyskusja ta zainaugurowała nasz cykl „Głos z Parkietu". Spotkania z topowymi menedżerami i dużymi inwestorami organizowanymi przez „Parkiet" regularnie mają towarzyszyć imprezie WallStreet.  Spotkanie z prezesem miedziowego giganta cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Podobnie było także podczas spotkania inwestorów z prezesem GPW Adamem Maciejewskim. Szef polskiego rynku poruszył podczas dyskusji m.in. temat współpracy GPW z giełdą wiedeńską.

– Pracujemy nad tym tematem. Odpowiedzi mogą być różne. Nie wykluczamy, że może dojść do połączenia kapitałowego, ale równie dobrze może skończyć się tylko na rozmowach. Jeżeli będziemy w stanie stworzyć miejsce bardziej atrakcyjne dla spółek i inwestorów, to na pewno nad tym się zastanowimy. Na razie jednak za wcześnie jest, aby spekulować na ten temat – tłumaczył Maciejewski. Prezes giełdy przekonywał także, iż inwestorzy indywidualni nie muszą się bać handlu algorytmicznego.

– Idziemy w kierunku udostępnienia algotradingu dla wszystkich inwestorów. Myślę, że w niedługim czasie inwestorzy indywidualni dostaną takie narzędzia – wyjaśniał Maciejewski.

800 inwestorów przyjechało do Karpacza

Skok technologiczny

Szef GPW wziął także udział w panelu dyskusyjnym poświęconym przyszłości rynku kapitałowego po wdrożeniu systemu UTP. Oprócz niego w dyskusji uczestniczył również Paweł Tamborski, wiceminister Skarbu Państwa, oraz Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

– UTP jest skokiem technologicznym, który zrównał nas z największymi giełdami w Europie – powiedział Tamborski. Jarosław Dominiak podkreślał, że równie ważnym aspektem przy wdrożeniu UTP była kwestia bezpieczeństwa obrotu.

Gościem specjalnym 17 konferencji WallStreet był znany inwestor giełdowy Gavin Holmes, popularyzator analizy wolumenu i spreadu. Podczas wykładu Holmes przedstawił tajniki swojej metody inwestycyjnej.

W czasie imprezy nie zabrakło także pytań o koniunkturę giełdową. Tradycyjnie już dużą popularnością cieszył się wykład Wojciecha Białka, głównego analityka CDM Pekao, który starał się przekonywać inwestorów, że wzrost na warszawskiej giełdzie może potrwać jeszcze kilka miesięcy.

Już za rok na kolejnej konferencji WallStreet inwestorzy będą mogli znowu dyskutować, czy przewidywania te okazały się trafne.

[email protected]

Nagroda dla Przemka Tychmanowicza

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych już po raz kolejny zorganizowało konkurs „Herosi Rynku Kapitałowego", który zakończył się wyłonieniem spółki i dziennikarza godnych tego miana. Za najwyższe standardy w komunikacji z inwestorami nagrodzono PZU, natomiast w kategorii popularyzacja wiedzy o rynku kapitałowym najwyżej oceniono dokonania naszego redakcyjnego kolegi Przemka Tychmanowicza, który od początku swojej kariery dziennikarskiej związany jest z „Parkietem". Serdeczne gratulacje.

Konsolidacje prowadzą do wzrostu oferty

Adam Maciejewski, prezes GPW

Ostatnimi czasy głośno jest o ewentualnej współpracy GPW z Wiedniem. Na świecie mamy wiele przykładów konsolidacji rynków giełdowych. Co dzięki takim operacjom zyskują inwestorzy indywidualni?

Giełdy są przedsiębiorstwami komercyjnymi funkcjonującymi w coraz bardziej konkurencyjnym środowisku. Poza tradycyjną konkurencją o emitenta i jego metody finansowania rozwoju, muszą konkurować z licznymi pozagiełdowymi możliwościami zawierania transakcji instrumentami finansowymi, które organizowane są przez podmioty realizujące wyłącznie cele komercyjne. Giełdy, zwłaszcza giełdy akcji, są szczególnie regulowane przez prawo i mają swoją misję wykraczającą poza generowanie zysku. To stawia nas w trudniejszej sytuacji. Działając jako przedsiębiorstwa komercyjne i realizując swoją misję, musimy szukać metod na ciągłe  zwiększanie efektywności zarządzania powierzonym nam kapitałem, poszerzania zakresu i polepszania jakości usług świadczonych naszym klientom, wśród których są przecież, tak dla nas ważni, inwestorzy indywidualni. Konsolidacje giełd prowadzą do skokowego wzrostu oferty łatwo dostępnych instrumentów finansowych handlowanych dotychczas na oddzielnych rynkach. Mogą pojawić się też zupełnie nowe instrumenty – akcje, obligacje, instrumenty ustrukturyzowane i pochodne. Większy rynek daje większe możliwości przyciągania nowych emitentów i kreowania nowych produktów finansowych i informacyjnych – np. indeksów giełdowych. Większy rynek to też większa zdolność przyciągania nowych inwestorów, a to oznacza większą płynność, a w efekcie niższe koszty zawierania transakcji – 80 proc. kosztów to koszty wynikające z niedostatecznej płynności.

GPW rozważa możliwość wprowadzenia nowych indeksów WIG5 i WIG30. Kiedy można się spodziewać konkretów i czemu ma służyć taka zmiana?

Proponowana zmiana jest efektem szukania metod na długoterminowe zwiększenie zainteresowania rynkiem akcji i instrumentów pochodnych, poprzez skoncentrowanie zainteresowania na większej liczbie najlepszych spółek i poprawę parametrów rynku instrumentów pochodnych. Żadne decyzje jeszcze nie zapadły – wciąż zbieramy opinie z rynku. Mam nadzieję, że sprawę rozstrzygniemy do końca czerwca.

Ostatnio zaszło sporo zmian na rynku NewConnect. Czy należy się spodziewać dalszego naprawiania małej giełdy? Jakich zmian możemy się jeszcze spodziewać?

Jeśli ostatnie zmiany nie wystarczą, to zdecydowanie tak. I tak jak dotychczas, będziemy robili to we współpracy z inwestorami i innymi interesariuszami NewConnect.

Na warszawskiej giełdzie jest wiele spółek – również na rynku głównym – których płynność akcji jest bardzo niska. Jak można to zmienić?

Płynność jest wynikiem kilku czynników – np. wartości i wielkości free floatu, jakości i potencjału prowadzonego biznesu czy częstotliwości informowania o spółce. Prawda jest taka, że organizator obrotu ma ograniczone możliwości, aby wpływać na te podstawowe parametry. Wykorzystujemy te, jakie mamy, ale zawsze tak było i będzie, że uwaga inwestorów będzie koncentrowała się na największych firmach. Płynność przyciąga płynność.

Niska płynność to także bolączka Catalyst. Wierzy pan, że to się zmieni?

Na części instrumentów na pewno tak. Nowe emisje obligacji detalicznych i – mam nadzieję – dopuszczenie banków do bezpośredniego działania na Catalyst będą temu sprzyjać.

Akcje wielu spółek powinny  okazać się bardzo dobrą inwestycją

Piotr cieślak, wiceprezes SII

Od połowy kwietnia indeksy giełdowe idą w górę – czy taki trend zagości na dłużej?

Biorąc pod uwagę dość atrakcyjne wyceny wielu spółek, szanse na poprawę ich wyników, a także rekordowo niskie stopy procentowe należy się spodziewać, że w perspektywie kilku, czy też kilkunastu miesięcy akcje wielu spółek powinny okazać się bardzo dobrą inwestycją.

Niskie stopy procentowe są zjawiskiem, które zawsze prowadzi do transferu środków z mniej do bardziej ryzykownych instrumentów finansowych. Ponadto nie zachęcają do trzymania pieniędzy w banku. Tym samym istnieje także spora szansa, że przynajmniej część z tych środków trafi na rynek, a tym samym pobudzi konsumpcję w szczególności dóbr trwalszego użytku, a w konsekwencji także sprzedaż detaliczną.

Czy oferta obligacji, z jaką do inwestorów indywidualnych wystąpił PKN Orlen, to dla inwestorów atrakcyjna propozycja?

Biorąc pod uwagę oprocentowanie obligacji koncernu wydawać się może, że da się znaleźć na rynku wiele znacznie atrakcyjniejszych form lokowania środków. Niemniej jeśli inwestor systemowo dywersyfikuje portfel o instrumenty dłużne i chciałby w nim mieć papiery renomowanej i wszystkim dobrze znanej firmy, jaką niewątpliwie jest PKN Orlen, to oczywiście może po nie sięgnąć.

Jakie są główne bolączki drobnych inwestorów? Co należałoby poprawić w funkcjonowaniu rynku?

Inwestorzy borykają się z licznymi problemami. Wśród nich wymienić można chociażby rozwadnianie kapitału z wyłączeniem prawa poboru, po cenie znacznie niższej od rynkowej, emitowanie akcji na zasadzie potrącenia wierzytelności, co pozwala na uniknięcie obowiązku wyceny wkładów niepieniężnych, czy też  próby emitowania akcji z wyłączeniem praw poboru bez wyraźnego wskazania ceny akcji, bądź sposobu jej ustalenia. Ponadto uwagi dotyczą przejęć pośrednich, słabej komunikacji wielu spółek giełdowych. Sporo uwag inwestorzy kierują również do firm notowanych na NewConnect. Bardzo wiele kontrowersji budzi także jakość pracy polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Czy ład korporacyjny poprawił się w spółkach w ostatnim czasie, czy jego poziom jest zadowalający?

Choć Stowarzyszenie dostrzega stopniową poprawę w zakresie przestrzegania przez spółki ładu korporacyjnego oraz poszanowania praw inwestorów i na pewno wygląda to lepiej niż jeszcze kilka lat temu, to jednak wciąż jest sporo do zrobienia. Spółki i ich większościowi udziałowcy nierzadko mają problem z rozgraniczeniem interesu własnego i interesu wszystkich akcjonariuszy, a także z rozgraniczeniem różnic między byciem podmiotem publicznym, a niepublicznym. To z kolei prowadzi do sytuacji, które nie służą budowaniu transparentnego rynku kapitałowego, które również nie służą inwestorom indywidualnym.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?