Windykator z żelaza wciąż myśli o kolejnych podbojach

Piotr Krupa, prezes największej firmy windykacyjnej w Polsce, nie tylko zmienił obraz rynku obrotu wierzytelnościami. Również sam w ciągu ostatnich lat przeszedł głęboką metamorfozę.

Aktualizacja: 12.02.2017 19:48 Publikacja: 18.09.2012 13:00

Windykator z żelaza wciąż myśli o kolejnych podbojach

Foto: Archiwum

Wrocławska firma Kruk została założona w 1998 r. jako wydawnictwo prawnicze przez dwóch prawników po aplikacji sędziowskiej. Jednym z nich był obecny prezes firmy Piotr Krupa. Książki były pisane przez obu właścicieli i z założenia każda z nich miała być bestsellerem. Piotr Krupa był współautorem książek o tematyce prawa telekomunikacyjnego oraz przepisów dotyczących ochrony prawnej osób niepełnosprawnych i działalności zakładów pracy chronionej.

Krupa szybko jednak się zorientował, że wydawnictwo prawnicze nie przyniesie mu ogromnych zysków i sławy. Na przełomie wieków zmienił profil działalności spółki, koncentrując się na zarządzaniu wierzytelnościami masowymi. Było to duże wyzwanie, biorąc pod uwagę, że rynek ten w Polsce był w powijakach. Jak się jednak później okazało, był to strzał w dziesiątkę.

Sen o potędze

Rynek obrotu wierzytelnościami z roku na rok coraz bardziej się rozwijał, a wraz z nim Kruk. W 2003 r. w firmę uwierzył fundusz private equity Enterprise Investors. Zainwestował w spółkę 12 mln dolarów, obejmując 70 proc. udziałów. Rok później dołożył kolejne 10?mln dolarów, dzięki czemu zwiększył zaangażowanie do 78,5 proc. Mając zaplecze finansowe, Krupa mógł realizować swój sen o potędze.

Dziś Kruk to największa firma windykacyjna w Polsce. Na przestrzeni czterech ostatnich lat firma zwiększyła swój zysk z 9 mln zł do ponad 66 mln zł w ubiegłym roku. Krupa oprócz zysków stara się także poprawiać wizerunek firmy i całej branży windykacyjnej.

Debiut na warszawskiej giełdzie w maju 2011 r. sprawił, że windykacja dużej częściej inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych kojarzy się z perspektywicznym rynkiem, a nie ludźmi wyciągającymi ostatnie grosze. Przedstawiciele mniejszych spółek windykacyjnych naszego parkietu nieoficjalnie przyznają, że debiut Kruka wypromował branżę, dzięki czemu?obligacje windykatorów w ostatnim czasie rozchodziły się jak ciepłe bułeczki.

Krupa bardzo często mówi jednak, że Kruk to nie jest typowa spółka windykacyjna. Lubi powtarzać, że jego firma pomaga dłużnikom rozłożyć dług na raty dogodne do spłaty. Stwierdzenie to często wywołuje uśmiech na twarzy jego rozmówców. Sam Krupa nie zraża się tym i o windykacji opowiada z wielką pasją.

Dla Krupy Kruk to biznes całego życia. Bardzo często w rozmowach, pytany o to, czy nie jest zmęczony i nie zamierza sprzedać swoich udziałów w firmie (obecnie posiada 15,7 proc. akcji) powtarza, że Kruk jest dla niego bezcenny. Dla konkurentów natomiast dalsza obecność Krupy w biznesie nie jest problemem.

– Z Piotrem Krupą spotykamy się od wielu lat, uczestnicząc w grze rynkowej. Uważam, że jest to bardzo wytrwały i racjonalny menedżer, który bez względu na wszelkie trudności dąży do obranego przez siebie celu. Każdemu życzyłbym takiej konkurencji, bo w biznesie jest jak w sporcie, dobra konkurencja powoduje, że nie osiadamy na laurach i dajemy z siebie jeszcze więcej – mówi Artur Górnik, prezes Kredyt Inkaso.

Czas na podbój Europy

Krupa doskonale zdaje sobie sprawę z siły Kruka. Nie dziwi więc fakt, że bardzo często powtarza, że chce zbudować największą firmę windykacyjną w Europie Środkowo-Wschodniej. W 2007 r. ruszył na podbój Rumunii. W ubiegłym roku prowadzona przez niego firma postanowiła zdobyć czeski rynek. W całym ubiegłym roku Kruk zakupił portfele wierzytelności za 564 mln zł, w tym za 372 mln zł w Polsce, 155 mln zł w Rumunii oraz 38 mln zł w Czechach. Krupa wielokrotnie powtarza, że to jednak nie koniec. Jeszcze do niedawna celem był rynek węgierski. Na razie jednak pomysł ten został odłożony. O kolejnych rynkach szef Kruka mówi już niechętnie. Kiedy jednak dłużej się z nim rozmawia, zdradza, że fascynuje go rynek turecki.

– Piotra Krupa zawsze miał zapędy imperialistyczne i zawsze dąży do tego, żeby być przed wszystkimi – mówi anonimowo jeden z przedstawicieli firmy windykacyjnej.

Pasja do sportu

W ciągu kilkunastu lat Krupa nie tylko zmienił wizerunek Kruka i całej branży windykacyjnej. Również sam przeszedł głęboką metamorfozę. Z człowieka, który większość czasu spędzał za biurkiem, stał się zapalonym sportowcem.

Przebiegł już 11 maratonów. Jakby tego było mało, ukończył także pięć zawodów z cyklu Iron Man. Jak podkreśla, pasja ta odmieniła jego życie.

Nieobca jest mu także wspinaczka wysokogórska. Na swoim koncie ma już takie szczyty jak Monte Blanc, Elbrus, Aconcagua oraz Kilimandżaro. W planach na najbliższą przyszłość jest McKinley w Ameryce Północnej.

[email protected]

Opinie

Kruka czekają pracowite miesiące - Grzegorz Kujawski, analityk Trigon DM

Pomimo osiągniętych przez Kruka rekordowych wpływów z pakietów w I półroczu (wzrost o 50 proc. r./r.), przychody grupy za sprawą wyższego salda aktualizacji wyceny pakietów w wysokości 6,2 mln zł, niższych prognozowanych przychodów z inkasa (15,9 mln zł) oraz ujemnych różnic kursowych okazały się niższe od naszych szacunków. Jednocześnie w II kwartale niższe okazały się koszty operacyjne, co pozytywnie wpłynęło na poziom marży pośredniej. W rezultacie spółka poprawiała wynik netto w ujęciu kwartalnym, osiągając 18,2 mln zł. Drugie półrocze roku zapowiada się dla spółki bardzo ambitnie. Na razie ciężko jest ocenić, czy poprawi ubiegłoroczny wynik.

Kruk ma szansę na sukces w Europie - Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynku akcji DM Raiffeisen Bank Polska

W mojej opinii grupa Kruk ma szansę osiągnąć sukces w Europie Środkowo-Wschodniej tak jak większość spółek, które prowadzą działalność operacyjną. To, co aktualnie przemawia na korzyść grupy Kruk, to pozycja lidera na polskim rynku oraz doświadczenie z ekspansji zagranicznej w postaci bardzo mocnej pozycji w Rumunii oraz ekspozycji na Czechy i Słowację. Kompetencje spółki w umiarkowany sposób wspiera zdolność do nabycia kolejnych pakietów wierzytelności poprzez zwiększenie długu netto. Aktualnie relacja długu odsetkowego netto do kapitałów własnych jest na poziomie 1,6 wobec ograniczenia w przedziale 2,5–3,0. Są więc jeszcze spore możliwości.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie