Polskie blue chips liczą przede wszystkim na ożywienie gospodarki

Decyzja Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu głównej stopy procentowej ma różny wpływ na giełdowe spółki. Kogo cieszy majowe cięcie, kto nie ma zdania, a kto może się martwić – pokazuje ankieta „Parkietu”.

Publikacja: 17.05.2025 10:04

Polskie blue chips liczą przede wszystkim na ożywienie gospodarki

Foto: AdobeStock

Jeśli zastanawiali się państwo, co majowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu głównej stopy procentowej oznacza dla spółek niefinansowych z głównego indeksu warszawskiej giełdy – mamy odpowiedź.

Allegro i Żabka zaoszczędzą najwięcej

Nieco ponad 65 mld zł wynosiły łączne zobowiązania finansowe z tytułu kredytów, wyemitowanych obligacji i leasingu spółek niefinansowych wchodzących w skład głównego indeksu warszawskiej giełdy na koniec roku obrotowego 2024. Drugi rok z rzędu firmy te zapłaciły około 4,8 mld zł odsetek od zaciągniętych zobowiązań – wynika z zestawienia przygotowanego przez „Parkiet”.

Nie może zatem dziwić, że spółki, które korzystają z instrumentów finansowych o zmiennej stopie procentowej, zależnej pośrednio od decyzji Rady Polityki Pieniężnej (w rzeczywistości od wskaźnika WIBOR ustalanego przez GPW Benchmark, spółkę zależną GPW), mówią najczęściej o korzyściach płynących z majowej decyzji RPP. Przypomnijmy, że Rada pod kierunkiem Adama Glapińskiego obniżyła główną stopę referencyjną o 0,5 pkt proc.

Spytaliśmy spółki z WIG20 o to, jaki konkretnie wpływ może mieć ta decyzja RPP na ich wyniki. Firmy wyliczają kwoty, ale mają przede wszystkim nadzieję, że cięcie ożywi popyt na ich produkty.

Czytaj więcej

Wyceny spółek z indeksu WIG20 śrubują rekordy

Zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie ukrywa Allegro, największa krajowa platforma e-commerce. – To ważna decyzja dla Grupy Allegro – przyznaje Tomasz Poźniak, szef działu relacji inwestorskich w tej spółce. Internetowy potentat korzysta z finansowania w wysokości blisko 5 mld zł, a jego oprocentowanie jest oparte na zmiennej stopie procentowej i marży. – Ostatnia zmiana WIBOR 3M z 5,86 do 5,25 pozwoli nam od kolejnego kwartalnego okresu odsetkowego rozpoczynającego się pierwszego czerwca oszczędzić około 9 mln zł odsetek kwartalnie – wylicza Tomasz Poźniak.

Żabka, znany konsumentom detalista, także liczy już potencjalne oszczędności. – Obniżenie stopy procentowej to decyzja dla spółki pozytywna – większość naszego długu finansowego oparta jest bowiem na zmiennej stopie procentowej. Wpływ tej zmiany na nasze koszty finansowania zobaczymy w drugim kwartale, pełny wpływ będzie widoczny od czerwca br. Spodziewany efekt finansowy w skali roku to pomiędzy 20 mln a 25 mln zł – przekazało nam biuro prasowe Żabki.

Kruk nie odleci, LPP widzi pozytywy

Na niższe koszty obsługi zadłużenia mogłaby liczyć grupa Kruk, specjalizująca się w odzyskiwaniu długów. Michał Zasępa odpowiedzialny w zarządzie za finanse zgadza się, że obniżka stóp procentowych jest co do zasady pozytywna dla firmy. Jednak ze względu na to, że spółka stosuje mechanizmy zabezpieczające stopę WIBOR, bardzo znacząco jej wyników nie zmieni. – Ze względu na istotny stopień zabezpieczania stopy WIBOR (68 proc. zadłużenia w złotym wg stanu na koniec marca) nie jest to parametr, na który Kruk jest mocno wrażliwy przy niewielkich zmianach jego poziomu. Obniżka efektywnie wpłynie jedynie na niezabezpieczoną część zadłużenia – mówi Zasępa.

Zarządzający LPP, największego odzieżowego detalisty w kraju, nie są pewni, jakie będą skutki decyzji RPP. – Obniżenie stóp procentowych jest pozytywnym sygnałem świadczącym o tym, że inflacja w naszym kraju powoli się stabilizuje. To z perspektywy rynku detalicznego może docelowo oznaczać poprawę nastrojów konsumenckich i ożywienie w handlu – przyznaje Marcin Bójko, odpowiedzialny w zarządzie LPP za finanse.

– Pytanie, jak zareaguje na to rynek makro. Z jednej strony taka decyzja RPP może wpłynąć na osłabienie złotego. Z drugiej – być dobrym sygnałem zwłaszcza dla tych, którzy finansują działalność długiem. Biorąc jednak pod uwagę skalę działalności LPP, wpływ wprowadzonych obniżek na wyniki spółki będzie niewielki. Trudno jest jednoznacznie prognozować efekty wprowadzonych zmian. W aktualnej sytuacji gospodarczej i geopolitycznej liczyć się będzie przede wszystkim ogólny obraz makroekonomiczny nie tylko naszego kraju, ale w przypadku LPP większej części Europy – uważa Marcin Bójko.

Pytany o oszczędności szacuje, że przy obecnym zadłużeniu, które nadal jest relatywnie niskie, może to być około 10 mln zł rocznie. – Aczkolwiek, biorąc pod uwagę naszą strategię rozwojową na najbliższe trzy lata, którą w części planujemy finansować środkami zewnętrznymi, docelowe pozytywne efekty wprowadzonej obniżki stóp procentowych mogą być większe – zaznacza Marcin Bójko.

Przypomnijmy, że spółka do jesieni chce zakończyć rozmowy z bankami o refinansowaniu zadłużenia.

– Decyzja Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu referencyjnej stopy procentowej o 0,5 pkt proc. to pozytywny kierunek zmian, który odczytujemy jako ważny sygnał łagodzenia polityki monetarnej w Polsce. Choć wciąż mówimy o relatywnie wysokim poziomie stóp procentowych, każde obniżenie kosztu pieniądza jest istotne z perspektywy firm o dużej skali operacji i finansowania – przekazało nam z kolei biuro prasowe CCC.

– W przypadku naszej spółki wpływ tej decyzji nie jest natychmiastowy i nie stanowi obecnie istotnej zmiany w poziomie kosztów finansowych. Pełen efekt obniżki będzie widoczny przede wszystkim w trzecim i czwartym kwartale 2025 roku, w zależności od harmonogramu aktualizacji wskaźników referencyjnych w obowiązujących umowach – dodano. – Traktujemy to jednak jako pozytywny sygnał, który, jeśli utrzyma się w dłuższym horyzoncie, może wspierać procesy refinansowania oraz stabilizacji kosztów finansowych, nad którymi aktywnie pracujemy – zapewniają przedstawiciele CCC.

Czytaj więcej

AB, LPP, Pepco, Żabka. Na kogo jeszcze postawić?

Na co liczy Budimex

Na ożywienie popytu liczy budowlany Budimex, choć dla depozytów gotówkowych spółki (jak i dla Dino czy CD Projektu) akurat decyzja RPP nie jest dobra. – Decyzja RPP to ważny sygnał dla gospodarki, w tym dla rynku budowlanego. W Budimeksie od lat skupiamy się na utrzymywaniu wysokiej pozycji gotówkowej. W marcu bieżącego roku wartość środków pieniężnych netto wyniosła 2,8 mld zł. W przypadku naszej działalności zakładamy, że obniżenie stóp wpłynie przede wszystkim na oprocentowanie posiadanych przez nas depozytów, a tym samym wartość zarabianych odsetek – mówi Robert Noremberg z biura prasowego Budimeksu. – Z drugiej strony sytuacja sprzyja tańszym kredytom i ich większej dostępności, co ułatwia pozyskiwanie finansowania dla nowych projektów inwestycyjnych. Spodziewamy się też poprawy warunków finansowania projektów w toku, w tym tych realizowanych na rynku OZE – wskazuje przedstawiciel Budimeksu. – Jako firma prowadząca działalność w segmencie mieszkaniowym spodziewamy się pobudzenia akcji kredytowej z potencjalnym pozytywnym wpływem na sprzedaż mieszkań – dodaje.

Optymizm Budimeksu to dobry omen dla Kęt. Michał Malina, szef relacji inwestorskich w Kętach, podaje, że przy obecnym poziomie kredytów (ok. 1,3 mld zł) obniżka stopy procentowej o 0,5 pkt proc. oznacza ok. 6–7 mln zł niższy koszt odsetek w skali całego roku dla grupy kapitałowej. – Ważniejszy efekt, który zobaczymy z opóźnieniem (co najmniej dwóch–trzech kwartałów), to systematyczna poprawa koniunktury. Niższy koszt pieniądza to wyższa skłonność do inwestycji w gospodarce. Większe inwestycje to m.in. nowe obiekty przemysłowe, biurowe, handlowe, użyteczności publicznej, a także mieszkaniowe, a grupa kapitałowa ponad 50 proc. sprzedaży kieruje do klientów z branż powiązanych z budownictwem – wylicza Malina.

Analizy rynkowe
Wall Street za polskim przewodem
Analizy rynkowe
Hossa winduje wyceny krajowych spółek
Analizy rynkowe
Wyceny spółek z indeksu WIG20 śrubują rekordy
Analizy rynkowe
Niższe stopy procentowe a obligacje, akcje i złoty
Analizy rynkowe
Podwójny szczyt czy nowy rekord hossy. Co czeka WIG20 i spółkę?
Analizy rynkowe
Giełdowe rekiny są coraz grubsze. Założyciel Dino odskoczył całej reszcie