Główne zagrożenie dla tworzenia rezerw w pierwszym półroczu zniknęło w połowie kwietnia. Ministerstwo Środowiska zaktualizowało bowiem rozporządzenie wraz z wykazem instalacji, które otrzymają darmowe uprawnienia do emisji dwutlenku węgla za 2014 rok na podstawie udokumentowanych kosztów inwestycyjnych poniesionych przez spółki od lipca 2013 roku do końca czerwca ubiegłego roku. Powinny one trafiać do konkretnych spółek w nadchodzącym tygodniu, by można je było zgodnie z wytycznymi umorzyć do 30 kwietnia. Ze względu na największą moc wytwórczą gros przydzielonych uprawnień trafi do PGE.
Uprawnienia i węgiel w centrum uwagi
To oznacza, że nie będzie powtórki z początku ubiegłego roku. Wtedy najpierw na zawiązanie rezerw na nieprzydzielone na czas uprawnienia do emisji CO2 zdecydowały się PGE, Tauron, Energa oraz ZE PAK, co obciążyło ich wyniki roczne. W II kwartale, kiedy sytuacja z darmowymi uprawnieniami wyjaśniła się, większość firm rozwiązała rezerwy. – Na taki krok nie zdecydował się w ubiegłym roku tylko Tauron (zawiązał rezerwy na 270 mln zł – red.). Możliwe więc, że przy wynikach za I kwartał lub półrocze to nastąpi, co w przypadku katowickiej spółki powinno mieć pozytywny wpływ na wynik segmentu wytwarzania – zauważa Bartłomiej Kubicki z Societe Generale. Ten pozytywny ewentualny wpływ analityk szacuje na kilkadziesiąt milionów złotych.
Patrząc na pozostałe spółki z szeroko rozumianego sektora energetyki, Kubicki widzi jednak zagrożenie tworzenia rezerw w JSW ze względu na spadek cen węgla koksującego aż o 15 proc. od początku ubiegłego roku. O ewentualnych odpisach na aktywach kopalń węgla kamiennego w Tauronie i innych spółkach wydobywczych mówi też Flawiusz Pawluk z Pekao IB. Ale ewentualnych decyzji w tym zakresie spodziewa się raczej przy podsumowaniu półrocza.
Wśród analityków zdania co do rozwiązywania rezerwy w Tauronie są podzielone. Piotr Dzięciołowski z DM Citi Handlowego uważa, że rezerwy na uprawnienia do emisji CO2 w 2013 roku zostały stworzone, by dociążyć wynik finansowy i przez to zakumulować darmowe uprawnienia do emisji CO2 w celu poprawy wyniku w kolejnych kwartałach. Rezerwa ta została zutylizowana w 2014 roku i nie ma czego odwracać. Dzięciołowski widzi szansę na poprawę wyniku Lotosu w I kwartale dzięki oczekiwanemu przez niego rozwiązaniu rezerwy na zapasy stworzone w pod koniec 2014 r.
Energetyka nie ujawnia swoich planów co do one offów wpływających na wyniki za I kwartał. Przedstawiciele Tauronu w odpowiedzi na nasze pytanie odnoszące się do ewentualnego rozwiązania ubiegłorocznej rezerwy na darmowe uprawnienia zastrzegli, że taką informację w pierwszej kolejności spółka przekaże raportem bieżącym na giełdę. Inni wypowiadają się w podobnym tonie. – Biorąc jednak pod uwagę bliskość wyników kwartalnych, gdyby firmy miały takie plany, to już pojawiłyby się jakieś raporty wskazujące na taką możliwość – sugeruje menedżer jednego z koncernów.