W najbliższym czasie z notowań może zniknąć co najmniej kilka spółek. Już 23 listopada akcjonariusze oferującej rozwiązania dla bezgotówkowych transakcji firmy eCard mają decydować o przywróceniu akcjom formy dokumentu i wycofaniu ich z obrotu. To efekt wykupienia firmy przez MCI.PrivateVentures FIZ oraz TUW SKOK. Ten sam los może podzielić spółka z branży IT Infovide-Matrix po przejęciu przez Asseco Poland (zapisy są zbierane do 12 listopada). Miesiąc później, bo 16 grudnia, rozstrzygnie się transakcja zakupu producenta części motoryzacyjnych – ACE przez meksykańskiego inwestora Grupo Industrial Saltillo.
Będą to kolejne firmy po dotychczasowych 11, które od stycznia do końca października opuściły GPW.
Wykup strategiczny
O ile powyższe przykłady świadczą o tym, że Warszawa nadąża za Londynem czy Nowym Jorkiem, jeśli chodzi o ruch w biznesie M&A (fuzji i przejęć), o tyle na naszym rynku ważne mogą być też „lokalne" motywacje do wykupywania biznesów. Sobiesław Kozłowski z DM Raiffeisen Brokers, typując spółki do ewentualnego wykupu z GPW, patrzy na bardzo niski free float. – Jeśli jest to tak jak w przypadku Rovese czy Asseco CE mniej niż 10 proc. lub maksymalnie kilkanaście procent, to zdjęcie takiej spółki z giełdy inwestor strategiczny może zrobić niemal od ręki. Przy większym rozproszeniu akcjonariatu w grę wchodzą już poważniejsze kwoty za wykup, co utrudnia przedsięwzięcie – zaznacza analityk.
To właśnie te dwie wspomniane firmy wskazywane są też przez innych jako potencjalnie przeznaczone do ściągnięcia z GPW. Michałowi Sołowowowi po zakończonym w styczniu wezwaniu na 100 proc. akcji producenta i dystrybutora wyposażenia łazienek wystarczy „wyciśnięcie" kolejnych 1,24 proc., by zrealizować swój plan w tym zakresie. Byłaby to już druga – po Barlinku – wyprowadzona przez niego z giełdy spółka. Taki ruch nie byłby też wykluczony w przypadku Adama Górala, prezesa Asseco Poland, które ma w ręku 93,5 proc. akcji Asseco CE.
Dziś podobnych im spółek jest znacznie więcej. Tylko wśród 80 największych firm z GPW są to m.in. Alchemia, w której 86,3 proc. udziałów należy do Romana i Grażyny Karkosików, a kolejne 4,63 proc. to akcje własne spółki. Stosunkowo niski free float mają też Bank BPH, gdzie 83,73 proc. akcji jest w rękach grupy GE, a także Firma Oponiarska Dębica, w której Goodyear posiada 81,39 proc. udziałów. Obie spółki są zresztą wymieniane wśród możliwych celów akwizycyjnych, skutkujących delistingiem.