W 2015 r. Amica sfinalizowała dwa zapowiadane zagraniczne przejęcia – we Francji i Wielkiej Brytanii. Czego można się spodziewać w 2016 r.?
Rozważamy wiele ciekawych możliwości, chociażby związanych ze wzrostem skali naszej sprzedaży w poszczególnych grupach produktów. O ile nasz zakład produkcyjny sprzętu grzejnego we Wronkach zwiększa moce dzięki nowym inwestycjom, o tyle w zakresie pozostałego asortymentu być może zdecydujemy się na przejęcia atrakcyjnych i komplementarnych podmiotów. Przykładowo, szacunkowo w tym roku sprzedamy około 550 tys. lodówek, podczas gdy przed laty – kiedy produkowaliśmy lodówki we własnej fabryce – sprzedawaliśmy maksymalnie 300 tys. sztuk.
To pokazuje, że realnie możemy rozpatrywać opcję zainwestowania w nowoczesny zakład produkujący taki sprzęt. Podobnie wygląda sprawa z pralkami. Ich sprzedaż rośnie bardzo szybko. Stajemy się też mocni w zakresie zmywarek. Mamy ciekawe oferty.
Krąży informacja, że negocjujecie w Polsce zakup fabryki okapów kuchennych. Ten kierunek został teraz definitywnie porzucony?
W biznesie nigdy nie mówi się „nigdy". Prowadzimy w tej kategorii produktów szereg negocjacji. Teraz, po przejęciu brytyjskiego CDA, dodatkowo wzrośnie wolumen sprzętu, który będziemy kupowali od partnerów w innych krajach, stąd liczba opcji jest duża.