Spółki miały blisko dwa lata, żeby przygotować się do nowych przepisów. – Dla tych, którzy do tej pory podchodzili do wypełniania obowiązków informacyjnych w sposób odpowiedzialny, zmiana nie powinna być nadmiernie odczuwalna – ocenia GPW. Deklaruje jednocześnie, że tak jak dotąd będzie nadal służyć spółkom wsparciem: wyjaśniać, odpowiadać na pytania, organizować seminaria i opracowywać materiały informacyjne.
Strach przed sankcjami
Regulaminy poszczególnych rynków (m.in. NewConnect i Catalyst) zostały już dostosowane do nowych regulacji. Natomiast jeśli chodzi o spółki z rynku regulowanego, to zakres ich obowiązków informacyjnych regulują przepisy ustawy o ofercie oraz przepisy wykonawcze do tej ustawy, w tym przede wszystkim rozporządzenie ministra finansów w sprawie informacji bieżących i okresowych. – Ostateczny kształt tych aktów prawnych po zmianach dostosowawczych nie jest jeszcze znany. Kilka dni temu KNF opublikowała komunikat odnoszący się do przyszłego kształtu przepisów prawa krajowego w kontekście wejścia w życie rozporządzenia MAR – informuje GPW. To właśnie KNF będzie czuwać nad prawidłowym przestrzeganiem nowych przepisów. Jak ocenia stopień przygotowania spółek? – Jest on różny. Te firmy, które do tej pory profesjonalnie raportowały, są lepiej przygotowane – podkreśla Łukasz Dajnowicz z urzędu KNF. Według niego największym wyzwaniem dla wszystkich jest to, że nie ma na razie ustawy dostosowującej polskie przepisy do nowego porządku.
Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych przygotowało listę pytań, na które powinna sobie odpowiedzieć każda spółka (prezentujemy ją na sąsiedniej stronie na dole). Kluczowe zmiany wprowadzone przez MAR dotyczą przede wszystkim: nowej definicji informacji poufnej, opóźnienia podania informacji do publicznej wiadomości, listy osób mających dostęp do informacji poufnych, transakcji osób pełniących obowiązki zarządcze, rozszerzenia kręgu podmiotów zobowiązanych do raportowania, rozciągnięcia zasad dotyczących nadużyć również na ASO oraz sankcji w postaci wysokich grzywien – wymienia Copernicus TFI. Jednocześnie podkreśla, że MAR nie jest jedyną zmianą, która dotyczy giełdowych regulacji, musimy jeszcze pamiętać m.in. o MAD (Market Abuse Directive) oraz o Transparency II.
Tymczasem przedstawiciele rynku zgodnie twierdzą, że poziomy kar za naruszenie obowiązków informacyjnych nie są adekwatne do polskich realiów. Błąd w identyfikacji informacji poufnej skutkować może karą nawet do 1 mln euro nakładaną na osobę fizyczną oraz do 2,5 mln euro lub 2 proc. rocznych skonsolidowanych obrotów na osobę prawną. Natomiast gdyby błąd ten został zinterpretowany jako manipulacja, wówczas sankcje rosną do 5 mln euro na osobę fizyczną oraz do 15 mln euro lub 15 proc. rocznych obrotów spółki. W przypadku największych podmiotów, których przychody są rzędu miliardów złotych, byłyby to gigantyczne kwoty.