Wiele spółek z utęsknieniem wypatruje ostatniego kwartału roku kalendarzowego. Sezonowy wzrost popytu w tym okresie w połączeniu z nadejściem zimy wywiera pozytywny wpływ na osiągane wyniki finansowe. Które branże z warszawskiego parkietu mogą liczyć na udaną końcówkę roku?
Handel liczy na święta
Końcówka roku to tradycyjnie dobry okres, zwłaszcza dla handlu. Wówczas daje się zaobserwować wyraźny wzrost przychodów ze sprzedaży, co ma związek z okresem wzmożonych przedświątecznych zakupów. Analitycy podkreślają, że to wydarzenie generuje znacznie większe wydatki konsumenckie niż inne okresy roku, z czego korzysta wiele spółek. – Ostatni kwartał roku to przede wszystkim czas żniw w branży odzieżowo-obuwniczej. Spółki wypracowują w tym okresie średnio 40 proc. rocznego wyniku. Zarabiają wtedy najwięcej na wchodzącej do sprzedaży kolekcji jesień-zima, a także na zwiększonym popycie przed świętami albo okresem wyprzedażowym pod koniec listopada (tzw. Black Friday) – wyjaśnia Michał Krajczewski, analityk BM BGŻ BNP Paribas.
Jednocześnie dodaje, że dla wyników branży odzieżowej duże znaczenie mają warunki pogodowe. – Po cieplejszym październiku sytuacja pogodowa w listopadzie i pierwszej połowie grudnia jest zgodna z sezonowymi wzorcami, co dodatkowo wspiera sprzedaż. W bieżącym roku dodatkowym wsparciem dla marż będzie osłabienie dolara względem złotego. Tańsza amerykańska waluta oznacza niższe koszty zakupu kolekcji, które zamawiane są na Dalekim Wschodzie – wskazuje ekspert.
Zima im sprzyja
Oprócz firm handlowych świąteczną sezonowość bardzo mocno odczuwają też spółki produkujące słodycze, jak Wawel czy Colian. Wraz ze spadkiem temperatury na zewnątrz ożywia się popyt na słodycze. Dla spółek z branży jest to najlepszy kwartał w ciągu całego roku pod względem osiąganych przychodów. W przeciwieństwie do spółek odzieżowych do udanych z reguły mogą zaliczyć także kolejny, pierwszy kwartał roku.