We wrześniu sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o 6,4 proc. r/r (wobec spadku o 3,0 proc. we wrześniu 2024 r.), a w cenach bieżących zwiększyła się o 6,6 proc. r/r. W porównaniu z sierpniem sprzedaż spadła o 2,7 proc., natomiast po oczyszczeniu z czynników sezonowych była o 4,9 proc. wyższa niż rok wcześniej i o 0,6 proc. niższa niż miesiąc wcześniej. W całym okresie styczeń–wrzesień sprzedaż wzrosła o 3,9 proc. r/r.
– Mimo że wrześniowy wynik sprzedaży detalicznej był nieco niższy od oczekiwań rynku, dane potwierdzają, że konsument w Polsce utrzymuje dobrą kondycję. Wysokie tempo wzrostu w kategoriach dóbr trwałego użytku i odzieży pokazuje, że gospodarstwa domowe nadal realizują zakupy wyższego rzędu i korzystają ze wzrostu realnych wynagrodzeń o około 4 proc. r/r. Warto jednak pamiętać, że tak wysoki odczyt rok do roku to w dużej mierze efekt niskiej bazy – we wrześniu ubiegłego roku sprzedaż w cenach stałych spadła o 3 proc. m.in. w wyniku powodzi, która ograniczyła aktywność konsumentów. Obecne dane wskazują więc raczej na stabilną konsumpcję niż na jej gwałtowne przyspieszenie – stwierdził Andrzej Gwiżdż, analityk platformy inwestycyjnej Portu.
Czytaj więcej
Jak wynika z kolejnej edycji badania ING Banku Śląskiego, od 2022 roku znacznie zmniejszyła się l...
Analitycy ING Banku Śląskiego zauważają natomiast, że chociaż wzrost sprzedaży detalicznej we wrześniu był niższy od oczekiwań z powodu słabej sprzedaży żywności, sektor nadal radził sobie dobrze dzięki silnemu popytowi na dobra trwałego użytku. – W połączeniu z solidnymi danymi dotyczącymi produkcji przemysłowej i budownictwa, a także przewidywanym silnym sektorem usług, potwierdza to naszą prognozę wzrostu PKB o 4 proc. r/r w III kw. 2025 r. – napisali. Jak podkreślają, głównymi siłami napędowymi pozostają sektor usług i szybko rosnąca konsumpcja, która ma rosnąć szybciej w tym roku niż w 2024 r., pomimo wolniejszego wzrostu realnych dochodów rozporządzalnych gospodarstw domowych.