Banki w internecie: czy są dostępne i użyteczne?

Co zachęca do skorzystania z usług banku? Dobra oferta, tanie kredyty, ciekawe depozyty. Ale wszystko może się zacząć – i skończyć – na stronie internetowej czy aplikacji mobilnej, jeśli okaże się, że ta nie przyciąga, a wręcz odstręcza potencjalnych klientów.

Publikacja: 02.11.2023 20:29

Banki w internecie: czy są dostępne i użyteczne?

Foto: Adobestock

Z badania NetB@nk opublikowanego przez Związek Banków Polskich wynika, że bankowość elektroniczną ma ponad 22 mln aktywnych użytkowników polskich banków, z których ponad 90 proc. korzysta z bankowych aplikacji mobilnych. Czy spełniają one ich oczekiwania? Fundacja Widzialni i agencja ExtraHut na potrzeby Business Accessibility Forum (BAF) stworzyły raport o dostępności oraz użyteczności stron i aplikacji mobilnych w polskim biznesie. Powstał on na podstawie analizy serwisów firm z pięciu sektorów: bankowego, telekomunikacyjnego, e-commerce, transportowego i telewizyjnego. Bankowość wypadła w nim najlepiej, co nie oznacza, że idealnie.

Czas na zmiany mamy do 28 czerwca 2025 r., kiedy to w Polsce zaczną być egzekwowane przepisy dostosowujące rodzime prawo do „Europejskiego aktu o dostępności” (EAA – European Accessibility Act). To dokument, który wskazuje wymogi dostępności wybranych produktów i usług. Dyrektywa dotyczy produktów i usług ocenionych jako podstawowe dla swobodnego funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami w codziennym życiu (np. komputerów, smartfonów, terminali płatniczych w sklepach, urządzeń do odprawy samoobsługowej, automatów wydających bilety kolejowe oraz usług, w tym usług e-handlu i bankowości detalicznej).

Na plus i na minus

Jako pozytywne cechy bankowych stron i aplikacji mobilnych autorzy raportu wskazują m.in. forum i sekcje społecznościowe na stronach internetowych, personalizację komunikatów w aplikacjach mobilnych (powitania, np. „Dzień dobry, Anno!”) oraz dostęp do funkcji płatniczych (BLIK) bez konieczności logowania. Jako wymagające poprawy wymieniają: nieintuicyjną obsługę formularzy do logowania i zakładania konta, trudności związane z wyszukiwaniem oczekiwanych linków w przeglądarce, nazewnictwo sekcji i komunikację na stronach utrudniającą zrozumienie usług, brak wartościowych funkcjonalności w wyszukiwarkach, brak odpowiednich stanów przycisków, ograniczone tłumaczenia na inne języki oraz konieczność rejestracji na stronie w celu skorzystania z preferowanych opcji kontaktowych.

W przypadku stron największe problemy może sprawiać użytkownikom obsługa za pomocą klawiatury, co bezpośrednio dotyczy użytkowników korzystających z czytników ekranu, dla których ten sposób nawigacji jest najważniejszy. Sytuację pogarszają dodatkowe braki w opisach elementów aktywnych takich jak: pola formularzy, przyciski i linki.

Najwięcej trudności autorzy raportu znaleźli w kategoriach: „Inkluzywność” oraz „Obsługa błędów i pomoc”. Problematyczne obszary w ramach tych kategorii wiążą się głównie z wypełnianiem formularzy, tłumaczeniami (lokalizacją) oraz wbudowanymi opcjami do zmiany domyślnych ustawień strony.

Najbardziej pozytywnie ocenione zostały kategorie: „Zaufanie i aktualność” oraz „Design”. Nie oznacza to jednak, że badane strony są wolne od trudności w tych obszarach. Szczególnie w przypadku kategorii „Design” kwestia brandingu (a konkretnie zachowanie spójności z kolorystyką marki) może prowadzić do wysyłania użytkownikowi sprzecznych komunikatów (czerwony kolor przypisany do pozytywnych elementów akcji), a co za tym idzie – utrudnionego użytkowania strony.

Jeśli chodzi o aplikacje mobilne, jednym z głównych problemów jest słabe wykorzystanie nagłówków, zwłaszcza w przypadku systemu Android, jak również duża liczba elementów nawigacyjnych z błędnymi lub pustymi etykietami tekstowymi. To utrudnia użytkownikom orientację w aplikacji i może prowadzić do dezorientacji.

Najgorzej aplikacje wypadają w kategorii „Inkluzywność”. Również kategorie „Obsługa błędów i pomoc” oraz „Funkcjonalność” generują niższe wyniki od pozostałych. Problematyczne obszary w ramach tych kategorii wiążą się z ograniczonymi funkcjonalnościami personalizacyjnymi, utrudnioną obsługą formularzy oraz brakiem dodatkowych funkcji w wyszukiwarce.

Bardzo dobrze wypadają z kolei kategorie „Nawigacja i architektura informacji” oraz „Język i narracja”. Przy codziennym użytku aplikacje sprawdzają się więc poprawnie, nie zmuszając użytkowników do długiego uczenia się układu prezentowanych elementów (ten jest bardzo minimalistyczny) i logiki zachodzącej pomiędzy komponentami.

Co zrobić, aby było lepiej?

Eksperci z ExtraHut sugerują oznaczenie pól formularzy, wykorzystanie różnych stanów przycisków, zapewnienie wartościowych komunikatów błędu oraz możliwości kontaktu z firmą w preferowanej przez użytkownika formie (lub wyjaśnienie, z czego wynikają decyzje o braku dostępu do niektórych funkcji). Podkreślają oni, że wyszukiwarki powinny oferować użyteczne podpowiedzi i autokorektę, a stany przycisków informować użytkowników o możliwości ich użycia lub jej braku. Dodają, że równie istotne jest wprowadzenie kompletnych tłumaczeń i jasnych funkcji zmiany języka. Poprawa użyteczności tych platform przyczyni się do zwiększenia zadowolenia klientów, konkurencyjności i lojalności wobec banków.

Oszczędzanie
Przestępcy poszukują w sieci „mułów finansowych”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Oszczędzanie
RPP nieco zawiodła kredytobiorców, dała jeszcze szanse deponentom
Oszczędzanie
BLIK jest coraz chętniej wykorzystywany przez Polaków
Oszczędzanie
Banki pod presją nowych regulacji dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Oszczędzanie
Do tabel oprocentowania kont oszczędnościowych wróciło 8 proc.
Oszczędzanie
Większość młodych Polaków twierdzi, że nie oszczędza na emeryturę