Coraz szersza adaptacja sprzyja notowaniom wirtualnych walut

Dobre nastroje na rynkach przyczyniły się w ostatnich dniach do wzrostu kursu bitcoina, ethereum i wielu innych kryptowalut. Tego rodzaju aktywom sprzyja m.in. to, że coraz mocniej wchodzą one do finansowego mainstreamu.

Publikacja: 28.10.2025 06:00

Coraz szersza adaptacja sprzyja notowaniom wirtualnych walut

Foto: AdobeStock

Za 1 bitcoina płacono w poniedziałek po południu ponad 115 tys. USD, czyli o ponad 5 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. Październik był bardzo burzliwym miesiącem dla tej kryptowaluty. O ile 8 października notowania bitcoina doszły (według danych agencji Bloomberga) do rekordowych 126,251 USD, to w dołku z 17 października były one nieco poniżej 105 tys. USD. Przecena była wywołana strachem przed zaostrzeniem amerykańsko-chińskiej wojny handlowej. Ostatnie dni przyniosły jednak więcej optymizmu na rynkach, m.in., gdyż wzrosły szanse na porozumienie USA z Chinami. Notowania bitcoina wróciły więc na poziom sprzed około dwóch tygodni. Podobnie zachowywał się kurs etheru (ethereum), kryptowaluty drugiej pod względem popularności. W szczycie z tego miesiąca sięgał on prawie 4660 USD, a w dołku 3474 USD. W poniedziałek po południu za 1 ether płacono natomiast 4153 USD. W ciągu miesiąca ta kryptowaluta zyskała ponad 4 proc., od początku roku blisko 25 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy 67 proc. Bitcoin zdrożał natomiast od początku stycznia o 23 proc., a przez rok zyskał prawie 65 proc. Na korzyść kryptowalut mocno działały w tym roku korzystne dla nich zmiany regulacyjne w USA i związana z tym szersza adaptacja wirtualnych aktywów w głównym nurcie finansowym. O tym, że ów główny nurt patrzy coraz bardziej przychylnie na kryptowaluty, świadczą choćby plany banku JPMorgan Chase. 

Foto: Parkiet

Tokeny w zastawie

JPMorgan Chase, według doniesień agencji Bloomberga, planuje do końca roku umożliwić klientom instytucjonalnym wykorzystanie portfeli bitcoinów i etheru jako zabezpieczenia dla kredytów. Program, oferowany globalnie, będzie opierał się na zewnętrznym depozytariuszu, który będzie chronił zastawione tokeny. JPMorgan Chase już wcześniej zaczął akceptować jako zastaw jednostki ETF-ów powiązanych z kryptowalutami. 

Czytaj więcej

Co zmieni na rynku prezydenckie ułaskawienie Changpenga Zhao?

Ruch planowany przez JPMorgan Chase będzie miał znaczenie nie tylko praktyczne, ale również mocno symboliczne. Wszak Jamie Dimon, prezes tego banku, był znany z bardzo krytycznego nastawienia wobec kryptowalut. Mówił na przykład, że bitcoin jest „oszustwem”. Teraz jego bank szerzej otwiera się na kryptowaluty, a Dimon mocno złagodził krytykę tego rodzaju aktywów. – Nie sądzę, że powinniśmy palić, ale bronię twojego prawa do palenia. Bronię też twojego prawa do kupowania bitcoina, proszę bardzo – mówił Dimon na majowej konwencji inwestorskiej JPMorgan Chase.

Reklama
Reklama

Również inne banki z Wall Street coraz mocniej otwierają się na kryptowaluty. Na przykład Morgan Stanley planuje umożliwić klientom na swojej platformie  E*Trade dostęp do popularnych kryptowalut począwszy od pierwszej połowy przyszłego roku. Amerykańskie zmiany regulacyjne pozwoliły również firmom zarządzającym aktywami takim jak BlackRock na akceptowanie bitcoina od inwestorów i wymienianie go na udziały w ETF-ach śledzących tę kryptowalutę.

Czytaj więcej

Przez pomyłkę wyemitowano stablecoina za 300 bln dolarów

Czas na stablecoiny

Coraz większą popularność zdobywają również stablecoiny, czyli tzw. stabilne kryptowaluty powiązane kursowo z walutami fiducjarnymi takimi jak dolar. Odkąd Kongres USA przyjął w lipcu pierwszą ustawę regulującą finansowanie rynku stablecoinów (tzw. Ustawę Genius), konsumenci oraz spółki zaczęły coraz częściej wykorzystywać ten rodzaj wirtualnych aktywów do dokonywania zakupów oraz innych płatności.  Amerykańska ustawa regulująca rynek stablecoinów wymaga od emitentów takich kryptowalut zabezpieczenia ich za pomocą wysoce płynnych aktywów, takich jak bony skarbowe. Przyczynia się ona więc również do kreowania popytu na amerykański dług. 

W sierpniu przez stablecoiny przepłynęło ponad 10 mld USD na towary, usługi i przelewy, w porównaniu do 6 mld w lutym i ponad dwukrotnie więcej niż w sierpniu 2024 r. – wynika z raportu Artemis, dostawcy danych blockchain. Analitycy tej spółki spodziewają się, że płatności stablecoinami mogą sięgnąć 122 mld USD  w ciągu całego 2025 r.

Płatności stablecoinami stanowią zaledwie ułamek konwencjonalnych wolumenów płatności. Zwolennicy stablecoinów spodziewają się jednak, że ich udział w rynku płatności będzie rósł. Przelewy biznesowe (business-to-business) stanowiły w sierpniu większość płatności stablecoinami – 6,4 mld USD miesięcznie, czyli prawie dwie trzecie całości.  Wzrosły one o 113 proc.  od lutego – podaje raport Artemis. Po raz pierwszy płatności biznesowe przewyższyły transakcje konsumentów typu peer-to-peer, które utrzymały się na stałym poziomie 1,6 mld USD miesięcznie. Spółki wykorzystują stablecoiny, by ominąć tradycyjne opóźnienia w międzynarodowej bankowości. – Mają one dość tego bardzo uciążliwego wysyłania depozytu do tego banku, który wysyła go do innego banku, a który wysyła do kolejnego. W przypadku większych transakcji szybkość ma największe znaczenie. Spółki mogą więc używać stablecoinów, by uniknąć opóźnień związanych z routingiem płatności przez wiele banków korespondentów w tradycyjnym systemie – wskazuje Andrew Van Aken, analityk firmy  Artemis.

Kapitalizacja tetheru, czyli najpopularniejszego stablecoina, wynosiła w poniedziałek 133,1 mld USD.

Kryptowaluty
Bitcoin i kryptowaluta powiązana z Binance walczą o przetrwanie
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Kryptowaluty
Branża apeluje do prezydenta o zawetowanie ustawy o rynku kryptoaktywów
Kryptowaluty
Przez pomyłkę wyemitowano stablecoina za 300 bln dolarów
Kryptowaluty
Rynek liże rany po piątkowej ostrej przecenie. Kto zarobił na spadkach?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kryptowaluty
Brytyjska platforma inwestycyjna ostrzega: bitcoin nie jest klasą aktywów
Kryptowaluty
Koniec korekty notowań kryptowalut. Bitcoin i ethereum znów na ścieżce wzrostów
Reklama
Reklama