W najbliższym czasie inwestorzy będą nie tylko monitorować doniesienia agencyjne z Bliskiego Wschodu, lecz także coraz uważniej powinni wsłuchiwać się w wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie ceł. Dużymi krokami zbliża się bowiem lipiec – termin, do którego cła zostały zawieszone. Stąd ten temat również powinien powoli wracać do świadomości inwestorów.
Bliski Wschód i cła to niejedyne czynniki, które mogą wywoływać emocje w tym tygodniu. Ich źródłem będą przede wszystkim banki centralne – to będzie ich tydzień. Decyzje w sprawie polityki monetarnej podejmą w tym tygodniu: Bank Japonii, Ludowy Bank Chin, Bank Anglii, Narodowy Bank Szwajcarii oraz – przede wszystkim – amerykańska Rezerwa Federalna.
Jeśli do tego wszystkiego dodamy jeszcze przypadające w piątek wygasanie czerwcowych serii instrumentów pochodnych (tzw. Dzień Trzech Wiedźm), a także czwartkowe święta w USA i Polsce, otrzymujemy giełdowy koktajl o nieznanym smaku i działaniu. Równie dobrze może to być mieszanka, która wszystkich zwali z nóg, jak i trunek, który wywoła powszechną euforię.
Gdyby odciąć się od wszystkich tych wiadomości i spojrzeć na rynek akcji jedynie przez pryzmat sytuacji na wykresach warszawskich indeksów, znacznie łatwiej byłoby wyrobić sobie pogląd co do aktualnej sytuacji oraz perspektyw, jakie ma przed sobą GPW.