O godzinie 14.45 euro kosztowało 4,5145 złotego, czyli o 1,0 procent więcej niż na środowym otwarciu, zaś dolar 3,1795 złotego, a więc o 1,8 procent więcej.
- Złoty osłabiał się, ponieważ handel na dzisiejszym rynku upłynął pod znakiem dominującej odwrotnej korelacji pomiędzy eurodolarem a eurozłotym. Od dłuższego czasu jesteśmy w przedziale 4,42-4,52 za euro - powiedział dealer walutowy w jednym z warszawskich banków.
- Dane o Produkcie Krajowym Brutto Polski z Eurostatu były kompletnie bez znaczenia - dodał.
Wydarzeniem dnia na rynku długu była aukcja obligacji, podczas której Ministerstwo Finansów (MF) sprzedało obligacje OK0112 za 4,0 miliarda złotych i PS0414 za 1,0 miliarda. Na aukcji dodatkowej MF sprzedało obligacje OK0112 za 341 milionów złotych i PS0414 za 150 milionów złotych.
- Krótki koniec jest w tej chwili niżej w rentownościach i to jest sprawa dużego popytu na krótkie papiery na aukcji przy dosyć dobrej cenie - powiedział dealer długu Banku BPH, Piotr Żółtowski.