Złoty w dół, Łotwa nadal będzie mu ciążyć

W piątek złoty stracił od rana 1,3 procent do euro, ponieważ inwestorzy niepokoją się czy kłopoty łotewskiego łata nie rozleją się na inne rynki regionu. I to sytuacja w krajach nadbałtyckich będzie determinowała w najbliższych dniach sytuację na rynku walutowym w Polsce

Publikacja: 05.06.2009 17:15

Złoty w dół, Łotwa nadal będzie mu ciążyć

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

W ciągu dnia złoty przebił psychologiczny poziom 4,55 za euro.

- Dopóki problem Łotwy nie zostanie jakoś rozwiązany (...) będziemy pewnie dryfowali w oczekiwaniu na kolejne wydarzenia - powiedział dealer walutowy BRE Banku SA Jakub Wiraszka.

Członek Rady Polityki Pieniężnej Dariusz Filar powiedział, że kłopoty Łotwy, gdzie inwestorzy spekulują, że łat może zostać zdewaluowany, mogą zaszkodzić innym krajom regionu. Po południu szef Narodowego Banku Polskiego (NBP) Sławomir Skrzypek powiedział, że kłopoty Łotwy polskiemu rynkowi walutowemu szkodzić nie powinny.

Nieudana aukcja długu na Łotwie wywołała spekulacje, że kraj ten będzie musiał zdewaluować swą walutę. Uderzyło to w rynki nordyckie i środkowoeuropejskie, w tym złotego, mimo że premier Łotwy możliwość dewaluacji wykluczył.

Rentowności obligacji w Polsce spadły.

- Ceny obligacji są trochę słabsze, ponieważ nastrojom zaszkodziła sytuacja na Łotwie, ale nie jest to jakieś poważne osłabienie, raczej małe fluktuacje. Sądzę, że dług znów zyska w okolicach środowej aukcji - powiedział szef dealerów długu w Banku Pekao SA Maciej Słomka.

Okiem eksperta
Fuzje banków w Europie. Polityka kontra rynek
Okiem eksperta
Nadeszły długo wyczekiwane umowy handlowe
Okiem eksperta
Rynki działają w pożyczonym czasie
Okiem eksperta
Piątek dał nadzieję, poniedziałek jej nie przekreślił
Okiem eksperta
Nadszedł czas energetyki
Okiem eksperta
Sezon wyników w USA: eksport ratuje, taryfy straszą