Impulsem do kupna polskiej waluty była poprawa klimatu inwestycyjnego na światowych rynkach, jak również ponadjednocentowy wzrost kursu EUR/USD. Pewien wpływ na większe zainteresowanie walutami naszego regionu mogły też mieć nadzieje, że prawdopodobna pomoc Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Łotwy, "wyciągnie" ten kraj z kłopotów, co pozytywnie wpłynie na postrzeganie całego regionu.
Nie bez znaczenia dla kształtowania się notowań USD/PLN i EUR/PLN była sytuacja techniczna na wykresach obu par. W poniedziałek dolar wyraźnie odbił się od górnego ograniczenia (okolice 3,30 zł) czteromiesięcznego kanału spadkowego na wykresie godzinowym. Lokalna formacja spadającej gwiazdy, jaka w tym dniu została utworzona na wykresie dziennym, dodatkowo potwierdza znaczenie tego odbicia. Wtorkowe spadki były więc naturalną konsekwencją poniedziałkowych wydarzeń. Na EUR/PLN sytuacja była podobna. Euro odbiło się od oporów na 4,5472 i 4,5478 zł sugerując, że podaż wciąż kontroluje sytuację na rynku.