Cena euroobligacji ustalona została na poziomie 300 pkt bazowych powyżej rentowności amerykańskich papierów 10-letnich.Nieformalnie oczekiwania co do wielkości emisji były na poziomie 1,5 mld USD. Wydaje się więc, że emisja może zakończyć się dużym sukcesem. I to nie będzie najprawdopodobniej ostatnia emisja euroobligacji w tym roku, podczas gdy na krajowym rynku obligacji nie dzieje się wiele.
Dane z amerykańskiego rynku pracy zaważyły na globalnych indeksach giełdowych i postawiły znak zapytania co do trwałości ostatniej fali optymizmu. Na rynku walutowym widać więc wyraźne oznaki realizacji zysków po zeszłotygodniowej fali umocnienia złotego. Na razie wzrost kursu EUR/PLN powstrzymany został przez poziom 4,40, jednak istotny opór dla EUR/PLN jest, moim zdaniem, dopiero na poziomie 4,4500. Na rynku wciąż dominują gracze o bardzo krótkim horyzoncie inwestycyjnym.