Rano inwestorzy pozbywali się polskiej waluty, reagując na nie najlepsze nastroje na giełdach i spadek EUR/USD. Sytuacja zmieniła się po godzinie 10.00, gdy na obu rynkach zaczęli przeważać kupujący. Kolejny zwrot nastąpił przed godziną 14.00. Do końca dnia sytuacja już się nie zmieniła.

Bilans wtorkowych notowań jest niekorzystny dla złotego. O godzinie 17.45 kurs USD/PLN testował poziom 3,1436 zł, a EUR/PLN 4,3888 zł. W obu przypadkach oznacza to wzrost o 2,3 grosza w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia. Osłabienie w istotny sposób nie wpływa jednak na układ sił na wykresach obu polskich par. Stąd też w perspektywie najbliższych tygodni scenariuszem bazowym dla nich pozostaje test najbliższych liczących się wsparć, a więc psychologicznej bariery 3 zł (dolar) i kwietniowego dołka na 4,24 zł (euro). Jednak o ile w tym pierwszym przypadku takiego testu można najwcześniej oczekiwać pod koniec miesiąca, o tyle w drugim znacznie szybciej.

Na rynku polskich obligacji wydarzeniem dnia było uplasowanie papierów denominowanych w dolarach, o wartości 2 mld USD (popyt sięgnął 8 mld USD).