Pierwszymi danymi, które mogą zmienić nastawienie inwestorów, będzie dzisiejszy odczyt sprzedaży detalicznej. Większego wpływu na notowania obligacji trudno natomiast oczekiwać po przyszłotygodniowym spotkaniu Rady Polityki Pieniężnej, ponieważ na rynku powszechnie oczekuje się pozostawienia stóp procentowych na obecnych poziomach. W dłuższej perspektywie spodziewałbym się raczej wzrostu rentowności, który nastąpi na skutek powrotu obaw związanych z sytuacją budżetu państwa. Resort Skarbu podał, że zamierza do końca 2010 roku pozyskać z prywatyzacji 36,7 mld złotych.

Podobnie jak na rynku stopy procentowej, także rynek walutowy nie podlegał wczoraj większym zmianom. Złoty umocnił się nieznacznie do głównych walut: po południu za euro płacono 4,2750, a za dolara 3,0050.W takiej sytuacji jednak, nawet transakcje o stosunkowo małym wolumenie mogą znacząco wpłynąć na poziom kursu walutowego.