Wyniki Intela okazały się jednak lepsze niż oczekiwano i w posesyjnych notowaniach kontraktów mieliśmy nowe maksima na indeksie S&P500. Ta informacja przypieczętowała też nowe tegoroczne maksima na parze EURUSD.
Intel, największy na świecie producent chipów, podał, iż zysk na akcję wyniósł 35 centów, czyli 7 centów więcej niż oczekiwał rynek. Większe były też przychody firmy. Co więcej, Intel poinformował, iż w czwartym kwartale jego przychody wyniosą od 0,2 do 1 miliarda USD więcej niż rynek oczekiwał do tej pory. Tak dobre wyniki firmy sugerują, iż cały przemysł technologiczny powoli wydostaje się z kryzysu i choć inwestorzy będą szukać potwierdzenia takiego scenariusza w wynikach IBM i Google, to sygnał dany przez Intela jest bardzo ważny. Dzięki tym informacjom na kontraktach na indeks S&P500 mamy nowe tegoroczne maksimum na poziomie prawie 1080 pkt. i teoretycznie otwartą drogę do poziomu 1128 pkt., czyli 50% zniesienia bessy.
Pokonanie poprzedniego maksimum (1076 pkt.) nie jest specjalnie wyraźne, jednak rynkowi udało się to po nieudanej próbie w poniedziałek. Ruch mógłby być większy gdyby nie negatywna rekomendacja medialnej analityk Meredith Withney, która obniżyła rekomendację dla banku Goldman Sachs z kupuj do neutralnie i uznała, że banki nie mają już szczególnych perspektyw wzrostowych. Warto przypomnieć, że to optymizm tej analityk w poprzednim kwartale przyczynił się do wzrostów cen akcji banków jeszcze przed podaniem przez nie wyników. Dziś pierwszą weryfikacją tych prognoz będą wyniki banku JP Morgan (godzina 13.00, oczekiwany zysk na akcję 49 centów). Dobre otwarcie rynkom europejskim wróży także udana sesja w Azji. Nastroje poprawiały tam nie tylko dobre wyniki Intela, ale także poprawa sentymentu konsumentów w Australii oraz wyraźna poprawa dynamiki chińskiego eksportu we wrześniu (do -15,2% z -23,4% w sierpniu).
We wcześniejszych komentarzach sugerowaliśmy, iż para EURUSD zdaje się być gotowa na nowe maksima w przypadku dobrych wyników amerykańskich spółek. Rzeczywiście tak się stało. Pierwsze wybicie wcześniejszego tegorocznego maksimum (1,4843) nastąpiło jeszcze przed otwarciem notowań w USA. Wejście na rynek amerykańskich inwestorów przyczyniło się do lekkiego cofnięcia, ale ostatecznie po wynikach Intela notowania znów ruszyły na północ (do 1,4899 w Azji) i kolejnym celem rynku może być psychologiczna bariera 1,50. Decyzja Banku Japonii (utrzymanie stóp, brak zmian pozostałych parametrów) nie miała wpływu na rynek, jednak kolejny spadek cen producenta w Japonii przełożył się na umocnienie japońskiej waluty (indeks CGPI na poziomie -7,9% r/r).
Dziś poza wynikami JP Morgan, ważne będą dane o sprzedaży detalicznej w USA (godzina 14.30, konsensus -2,1% m/m, w wersji bazowej +0,2% m/m) oraz protokół z posiedzenia Fed (godzina 20.00). W Polsce (godzina 14.00) podane zostaną dane o inflacji. Oczekujemy CPI na poziomie 3,6% r/r.