Moment tzw paniki kupujących jest niemożliwy do przewidzenia, więc należy się trzymać trwającej tendencji dopóki trwa. Skorelowanie rynków jest obecnie bardzo silnie i widoczne: rosną indeksy, rosną notowania ropy, słabnie dolar, rosną rentowności obligacji. Nieco odmiennie zachowuje się złoto i srebro, gdzie trwa realizacja zysków z ostatnich wzrostów. Podobnie na miedzi nie widać entuzjazmu kupujących, co może wynikać z rosnących zapasów tego surowca. Trwa bardzo silny "short squeeze" na funcie, który zyskuje do wszystkich walut. Dzisiaj w centrum uwagi będą wyniki Citigroup oraz Goldman Sachs. Istotne będzie czy rynek i tym razem zareaguje entuzjastycznie po publikacji wyników. Najważniejsza będzie końcówka sesji - wczoraj rynek w ostatniej godzinie handlu wyraźnie zyskiwał, co wpłynęło na nastroje w dniu dzisiejszym. Bliskość poziomu 1100 na S&P500 oraz wyjście ponad 10000 na DJIA może w pewnym momencie sprowokować realizację zysków.
Momentum sprzyja jednak kontynuacji wzrostów. Tworzenie lokalnych szczytów zazwyczaj zajmuje trochę czasu, a dopóki korekty nie przekraczają 10 punktów na S&P500 popyt będzie starał się zdobyć jak najwięcej terenu. Raporty makroekonomiczne schodzą na plan dalszy i nie powinny wywołać większej reakcji.
[b]EURPLN[/b]
Silny trend wzrostowy na giełdach wpływa pozytywnie na notowania złotego. Indeks warszawskiej giełdy ustanowił nowy szczyt w tym roku, co dodatkowo wpływa na nastroje na rynku. Umocnienie złotego jest największe w relacji do dolara amerykańskiego. Ze względu na gwałtowne umocnienie funta w relacji do euro, złoty traci do brytyjskiej waluty. EURPLN pozostaje nieco poniżej poziomu 4,20 i brakuje jeszcze potwierdzenia ruchu aprecjacyjnego. Dalsze zachowanie złotego będzie zależeć od reakcji rynków na dzisiejsze wyniki spółek. Najbliższym wsparciem jest 4,18
[b]EURUSD[/b]