Wsparciem dla dolara były również lepsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Niższa niż oczekiwano liczba osób pozostających bez pracy nie skłoniła do próby zaatakowania poziomu 1,50 na parze EUR/USD. Reakcja giełd potwierdza, że w cenach może być już więcej dobrych wieści niż rynek może w najbliższym czasie otrzymać.

Kurs EUR/PLN pozostawał wczoraj stabilny i konsolidował się w przedziale 4,1880-4,2250. Czy ewentualna realizacja zysków na szerokim rynku uderzy w złotego? W relacji do innych walut regionu, które zyskiwały w październiku na fali wzrostu kursu EUR/USD, złoty pozostawał stabilny. Ma więc istotny potencjał do nadrabiania zaległości i obrony przed osłabieniem. Istotnym oporem na wykresie pary EUR/PLN pozostaje pierwsze zniesienie Fibonacciego dla tegorocznego ruchu z 4,90 do 4,08.

Czwartkowe obroty na rynku długu były niewielkie. Po niższym odczycie CPI popyt koncentrował się ciągle na obligacjach z krótkiego końca. Informacja o wielkości deficytu budżetowego po wrześniu (79 proc. planu) ośmieliła sprzedających.