Ponownie popyt ze strony inwestorów okazał się znacznie większy od dostępnej oferty (odpowiednio 2,549 i 1,5 mld zł). W rezultacie nabywców znalazły wszystkie walory. Jednak tym razem nie przeprowadzono aukcji dodatkowej. Średnia rentowność wyniosła 6,068 proc., co stanowiło prawie 40 pb. powyżej krzywej papierów skarbowych.

Na początku sesji na rynku wtórnym zarówno obligacje, jak i złoty umacniały się. Sprzyjały temu pozytywne nastroje wśród inwestorów. Złoty przez przeważającą część sesji oscylował wokół poziomu 4,27, jednak pod koniec dnia wyraźnie się umocnił, do poziomu poniżej 4,25. W wypadku obligacji mieliśmy odwrotną sytuację - pod koniec sesji papiery lekko straciły na wartości.

W nadchodzącym czasie ważną kwestią pozostanie analiza pomysłów "naprawy finansów publicznych" kosztem przyszłych emerytów. Wszelkie decyzje rządu z tym związane będą miały istotne znaczenie dla funkcjonowania polskiego rynku finansowego.