Po południu jednak notowania EUR/PLN zeszły zdecydowanie pod poziom 4,0000, w pobliże wartości 3,9900.
Dzisiejsze wydarzenia na krajowym rynku pozostawały bez wpływu na polską walutę. Złoty nie wykazał silniejszej reakcji ani an komentarz prezesa Narodowego banku Polskiego odnośnie przyszłości polityki pieniężnej, ani też na podobne wypowiedzi powołanych dziś przez prezydenta członków Rady Polityki Pieniężnej. Dzisiaj Lech Kaczyński zaaprobował Z. Gilowską, A. Kaźmierczaka oraz A. Glapińskiego jako członków RPP. Jednak nawet i ta informacja przeszła bez większego echa.
Można się wiec spodziewać, że również i dane, jakie napłynęły z rynku pracy nie spowodowały wzrostu zmienności w notowaniach złotego. Poznaliśmy dziś dynamikę zatrudnienia oraz płac w sektorze przedsiębiorstw. Przeciętne wynagrodzenie w styczniu wzrosło o 0,5% r/r, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 2,7% r/r. Samo zatrudnienie natomiast zmalało w tym okresie o 1,4% r/r, czyli mniej niż wskazywały prognozy przewidujące spadek o 2,1% r/r.
Również eurodolar pozostawał dziś stabilny wokół poziomu 1,3650 i dopiero pod koniec dnia kurs tej pary walutowej zwyżkował ponad wartość 1,3700. Z bardziej istotnych publikacji makro, jakie napłynęły dziś na rynek, można wspomnieć o lepszym od prognoz odczycie indeksu ZEW z Niemiec oraz bardzo optymistycznym odczycie wskaźnika NY Fed Manufacturing.
Pierwszy z nich spadł w lutym mniej niż oczekiwano – z 47,2 pkt do 45,1 pkt (przewidywania kształtowały się na poziomie 42 pkt). Drugi natomiast zanotował zwyżkę do poziomu 24,91 pkt, czyli prawie 7 pkt więcej niż zakładały prognozy. Dane te jednak, pomimo, iż znacząco odbiegały od prognoz, pozostały bez większego wpływu na notowania EUR/USD. Obserwowana po południu zwyżka była raczej wynikiem nieoczekiwanej poprawy sentymentu względem euro i nie stał za nią żaden konkretny czynnik fundamentalny.