Dochodowość dziesięcioletniego benchmarku wynosi 5,55 proc., pięcioletniego 5,2 proc., a dwuletniego 4,7 proc. Mimo coraz droższych obligacji minister finansów nie ma najmniejszych problemów z finansowaniem tegorocznych potrzeb pożyczkowych, a o liczbie chętnych do zakupu może świadczyć nadwyżka zgłoszonego popytu nad zaoferowaną do sprzedaży liczbą obligacji na środowym przetargu.

Relacja ta sięgnęła aż 500 proc. Gra rynkowa ciągle opiera się na nadpłynności, która skłania inwestorów do zgłaszania zainteresowania obligacjami, które wydają się jeszcze relatywnie tanie. Stąd obserwowane w ostatnim tygodniu zawężenie spreadu asset-swapowego obligacji z długiego końca oraz obligacji o zmiennym kuponie.

Te ostatnie pozostają jednak niedowartościowane. Zbudowanie konstrukcji polegającej na zakupie obligacji WZ0118 i sprzedaży odpowiadającego jej terminem swapu, pozwala na uzyskanie stałego kuponu w wysokości 5,7 proc. Wyliczona na podstawie krzywej dochodowości stopa ośmioletnia to tymczasem niespełna 5,5 proc. Zadowalająca płynność obligacji serii WZ i perspektywa wzrostu stóp procentowych podają w wątpliwość taką dysproporcję.