Proces ten został jednak zastopowany przez zmiany nastrojów. Powrót wspólnej waluty powyżej 1,35 okazał się pułapką, co w kolejnych godzinach przyniosło spadek notowań do 1,3420. Nastroje pogorszyły się również na giełdach.

Humory inwestorom znów popsuła Grecja, której problemy wróciły jak bumerang za sprawą wzrostu spreadu pomiędzy niemieckimi i greckimi obligacjami. Znalazło to odbicie w osłabieniu złotego do dolara i ograniczeniu początkowego umocnienia w relacji do euro. O godzinie 17 kurs USD/PLN testował poziom 2,8859 zł, rosnąc o 1 gr w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia. Kurs EUR/PLN, po spadku o 0,7 gr, testował poziom 3,8710 zł.

Dziś złoty będzie pozostawał pod wpływem notowań EUR/USD i nastrojów na rynkach finansowych, na które bezpośredni wpływ może mieć publikacja raportu ADP i indeksu Chicago PMI. Istotnym, ale nie kluczowym wydarzeniem, będą też wyniki posiedzenia RPP. Czynnik ten może natomiast mieć decydujące znaczenie dla rynku długu, dla którego liczyć będzie się też plan podaży obligacji i bonów w II kwartale br.