Poziom, przy którym bank centralny zdecydował się na zakup walut na rynku, tj. 3,8450-3,8500, stał się jednocześnie nowym silnym poziomem oporu dla złotego, który w najbliższych dniach będzie zapewne trudno przełamać.
Jednocześnie wzrosła niepewność co do dalszych działań NBP, którego przedstawiciele nie wykluczają kolejnych interwencji na rynku. W takiej sytuacji jest wysoce prawdopodobne utrzymanie się kursu złotego na słabszych poziomach w najbliższym czasie, tj. w okolicach piątkowego zamknięcia, co nie wyklucza jednak powrotu do trendu aprecjacyjnego w długim okresie.
Na rynku obligacji nadal utrzymują się relatywnie dobre nastroje, a działania NBP na rynku walutowym stanowią dodatkową zachętę do zakupu papierów. Osłabianie złotego przez bank centralny "kłóci się" bowiem z podwyżkami stóp procentowych i odsuwa w czasie perspektywę zacieśniania polityki pieniężnej. Najbliższym ważnym wydarzeniem na rynku będzie środowa aukcja dziesięciolatek, i to na niej w dużej mierze skupiona będzie uwaga inwestorów.