Sytuacja taka zapewne jeszcze potrwa, choć wydaje się, że po pewnym czasie obserwacji i wyczekiwania pojawią się próby testowania poziomu 3,35. Prognozuję, że w najbliższych dniach kurs złotego pozostanie w przedziale konsolidacji, tj. 3,85-3,89.
Zaplanowane na przyszły tydzień publikacje krajowych danych makro (jak np. płace i wynagrodzenia, czy produkcja przemysłu) nie będą miały większego wpływu na parę EUR/PLN. Z kolei w kontekście pary EUR/USD ważne będą odczyty danych makro w strefie euro i w USA, wyniki kolejnych amerykańskich spółek w pierwszym kwartale, a także w dalszym ciągu sprawa Grecji.
Dla rynku długu ważnym wydarzeniem będzie środowy przetarg 5-letnich obligacji, który przy prawdopodobnie znowu większym popycie niż podaży, powinien być także wsparciem dla rynku wtórnego. Nie można wykluczyć korekty ostatnich spadków rentowności polskich obligacji, czego bezpośrednią przyczyną może stać się dalszy wzrost obaw o Grecję.