Sygnał do wzrostów padł wczoraj wieczorem po stosunkowo gołębim komentarzu Komitetu Otwartego Rynku, jaki został przedstawiony wraz z decyzją o pozostawieniu stóp procentowych w USA na niezmienionym poziomie.
Na fali nasilenia się oczekiwań na dalsze poluźnianie polityki pieniężnej za Oceanem kurs EUR/USD zwyżkował w czasie sesji amerykańskiej aż do 1,3300. Podczas notowań w Europie inwestorzy zdołali pokonać ten poziom i wyciągnąć notowania EUR/USD zdecydowanie powyżej sierpniowych szczytów, znajdujących się w okolicach 1,3340. Biorąc pod uwagę obserwowany dynamiczny wzrost eurodolara i związane z tym spore wykupienie rynku EUR/USD, można oczekiwać co najmniej chwilowej konsolidacji, ale nie można wykluczyć również i odreagowania.
Wsparciem dla eurodolara była m.in. dzisiejsza udana aukcja portugalskiego oraz niemieckiego długu. Portugalia zdołała uplasować 750 mln obligacji 4- i 10-letnich. Popyt w przypadku papierów o krótszym terminie zapadalności był 3,5-krotnie wyższy od podaży. Obligacje 10-letnie natomiast cieszyły się zainteresowaniem prawie 5-krotnie przekraczającym ofertę. Niemieckie obligacje cieszyły się również sporym popytem, głównie za sprawą wczorajszego gołębiego komentarza Fed.
Napływające dziś na rynek dane nie miały większego wpływu na notowania walut. Z ciekawszych publikacji warto wspomnieć o zamówieniach w przemyśle Eurolandu – zanotowały one w lipcu spadek na poziomie 2,4 proc. m/m, przy oczekiwaniach zniżki o 1,1 proc. Jak już jednak wspomniano, dzisiejsze publikacje nie były w stanie wpłynąć silniej na zachowanie inwestorów.
Złoty w dalszym ciągu nie reaguje na zmiany na szerokim rynku walutowym. Główna para złotowa – EUR/PLN wciąż konsoliduje się w przedziale 3,9200 – 3,9600. Na fali wzrostów eurodolara silnej zniżce podlega natomiast kurs USD/PLN, który przebił zdecydowanie wartość 3,0000 i zmierza w kierunku wsparcia 2,9000.