Obecnie kurs EUR/PLN znajduje się na 4,1280, a USD/PLN na 3,1380. Dziś największą uwagę powinny przykuć doniesienia z Wielkiej Brytanii – dynamika produkcji przemysłowej (10:30) oraz decyzja BoE ws. stóp procentowych. (13:00). Ponadto publikowane po godzinie 11:00 wyniki aukcji 5- letnich obligacji skarbu państwa powinny dać odpowiedź jakim zainteresowaniem cieszy się polski dług po wczorajszym posiedzeniu RPP. Od początku tygodnia duża zmienność panuje w notowaniach walut antypodów.
Po osłabieniu z pierwszej części tygodnia, dziś od rana w gronie G-10 najsilniej zyskują dolary: australijski i nowozelandzki. Tym razem jest to pokłosiem zdecydowanie lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy w tamtejszych gospodarkach. Na szczególną uwagę zasługuje spadek stopy bezrobocia w Nowej Zelandii w pierwszym kwartale bieżącego roku z 6,8 do 6,2 proc., czyli najniższego poziomu od trzech lat. Lepsze dane z Nowej Zelandii, jak również z Chin to czynniki, które w dużej mierze równoważą wczorajsze słowa gubernatora RBNZ nakierowane na osłabienie waluty. Jeżeli kurs NZD/USD wzrośnie w okolice poziomów z ubiegłego miesiąca, władze monetarne mogą ponownie interweniować.
W. Brytania: BoE zaczeka na Carneya
W sytuacji lekkiej poprawy w danych makro (m. in. silniejsze od oczekiwań wzrosty dynamiki PKB oraz indeksów PMI), jak również zbliżającą się zmianę na stanowisku gubernatora Banku (w lipcu zaprzysiężony zostanie Mark Carney, obecny gubernator Banku Kanady), decydenci prawdopodobnie wstrzymają się z jakąkolwiek ważną decyzją. Uważamy, że taki rezultat posiedzenia jest w pełni zdyskontowany, dlatego też nie spodziewamy się silnej reakcji na rynku walutowym. Nasze aktualne prognozy zakładają lekki spadek kursu GBP/USD w najbliższych miesiącach (do 1,54 i 1,52 w perspektywie, odpowiednio jednego i trzech miesięcy).
Polska: Rada znów obniża
Po miesiącu przerwy w cyklu łagodzenia polityki pieniężnej RPP ponownie zredukowała stopy procentowe o 25 pb, sprowadzając tym samym stopę referencyjną do najniższego poziomu w historii: 3,0 proc. Decyzję taką uzasadnia przedłużająca się seria słabych danych z gospodarki, w tym jak zaznaczył Marek Belka – niezadowalająca struktura wzrostu gospodarczego (spadek popytu wewnętrznego) oraz pogłębiające się tendencję dezinflacyjne. Co więcej wydźwięk komunikatu jest dość łagodny. Rada pozostawiła sobie otwartą furtkę do dalszych obniżek, uzależniając przyszłe decyzje od oceny prawdopodobieństwa powrotu inflacji do celu. Uważamy, że podobnie jak to było w poprzednich miesiącach decyzja Rady nie wpłynie na zmianę trendu w notowaniach kursu EUR/PLN. Spodziewamy się jego stabilizacji w przedziale 4,10 - 4,20.
Sporządził: