Uważamy, że relatywnie dobra koniunktura napędzająca spekulacje o ograniczeniu tempa łagodzenia przez Fed będzie motorem umocnienia amerykańskiej waluty w kolejnych tygodniach i miesiącach. Katalizatorem aprecjacji staną się zapewne dane obrazujące kondycję rynku pracy i sektora przemysłowego, które zostaną opublikowane w pierwszym tygodniu czerwca. Euro pozostaje dość odporne na siłę dolara i mimo spadków EUR/USD do 1,2840 wciąż utrzymuje się w szerokiej konsolidacji. Taki stan rzeczy to pochodna normalizacji sytuacji na rynkach długu i CDS hamującej spadki EUR/USD, ale nie będącej już czynnikiem wystarczającym do windowania kursu.
Złoty podobnie jak czeska korona i węgierski forint wczoraj umacniał się do wspólnej waluty. Kurs EUR/PLN naruszał 4,18 i oddalał się od kluczowej strefy powyżej 4,21, która wyznacza górne ograniczenie trwającego od miesięcy trendu bocznego. W kolejnych dniach wsparcie 4,1750 powinno okazać się barierą trudną do przebicia. Rano EUR/PLN znajduje się przy 4,20. Na obecnie notowanych poziomach złoty jest wyceniany jedynie minimalnie powyżej krótkoterminowej wartości godziwej obliczanej przez nas w oparciu o relatywną wycenę szeregu klas aktywów. Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować ostatnie posiedzenie Banku Kanady za kadencji Marka Caneya, który obejmie stanowisko gubernatora Banku Anglii. Era jego następcy, Stephena Poloza okaże się prawdopodobnie niekorzystna dla siły dolara kanadyjskiego.
Polska: historyczna rewizja PKB
Dziś GUS poda rewizję wstępnego odczytu dynamiki PKB za pierwsze trzy miesiące tego roku. Jest to sytuacja bez precedensu, będzie zatem ciekawa z punktu widzenia oceny jakości szacunkowych danych. Jednak jedynie bardzo mocna rewizja w górę będzie w stanie zapobiec redukcji stóp przez RPP. Nie spodziewamy się takiego scenariusza, nasza prognoza zakładała bowiem silniejszy spadek dynamiki tempa wzrostu niż konsensus (0,5 proc. r/r wobec mediany oczekiwań 0,7 proc. r/r).
Euroland: cenne wskazówki przed posiedzeniem ECB
Nie spodziewamy się, by w Radzie Prezesów ECB ukształtował się konsensus pozwalający na wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej już na przyszłotygodniowym posiedzeniu, jednak takie spekulacje nie będą korzystne dla siły euro. Część decydentów, z Mario Draghim na czele wyraźnie akceptuje takie rozwiązanie, ale spotykają się oni z silną opozycją m.in. ze strony Jorga Asmussena i Jensa Weidmanna. W tym kontekście dzisiejsze odczyty mają dość wysoką wagę. Dodatniej podaży pieniądza M3 (trzymiesięczna średnia dynamiki rok do roku to obecnie 3 proc.) nie towarzyszy ożywienie akcji kredytowej do sfery realnej. Zjawisko to nie jest niczym nowym, ale stanowi silny argument za kontynuacją łagodzenia, To, że do dalszego luzowania polityki monetarnej istnieje przestrzeń powinny potwierdzić dane i z Niemiec, wskażą one naszym zdaniem na brak występowania presji inflacyjnej. Wstępne odczyty dynamiki CPI za maj będą jak zawsze cenną wskazówką przed danymi dla całego Eurolandu, które zostaną opublikowane ostatniego dnia miesiąca.
Sporządził: