Akcje

Pierwsza połowa czwartkowej sesji upłynęła pod znakiem stabilnych wahań indeksów przy poziomach środowych zamknięć. Naszych inwestorów nie wystraszyły nawet słabsze dane z Niemiec – kwietniowe zamówienia w przemyśle spadły o 2,3 proc., choć oczekiwano spadku na poziomie 0,6 proc. Problemy zaczęły się dopiero po 13, kiedy pojawiła się informacja, że rząd znajdzie środki i sposoby na budowę Elektrowni Opole. W reakcji na tę informację inwestorzy zaczęli sprzedawać papiery PGE i kurs akcji zaczął gwałtownie spadać. PGE była wczoraj najsłabszym z blue chips – notowania skończyły się spadkiem ceny o 4,7 proc. do 17,54 zł. Notowaniom WIG20 nie pomogły też słabnące nastroje za granicą. Kiedy my kończyliśmy sesję, niemiecki DAX tracił 0,7 proc., a francuski CAC40 0,6 proc. Efekt końcowy był taki, że WIG20 stracił w czwartek 0,6 proc. i zakończył notowania na poziomie 2446 pkt, czyli tuż poniżej wsparcia 2450 pkt. Z czołowych indeksów na plus wyszedł tylko wskaźnik „maluchów" – sWIG80 wzrósł wczoraj o 0,3 proc., do 11 598,9 pkt.

Waluty

Europejski Bank Centralny pozostawił wczoraj stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Decyzja ta pomogła notowaniom wspólnej waluty – późnym popołudniem euro drożało wobec dolara o 0,7 proc. i wyceniane było na 1,3184 dolara. Wobec złotego euro umocniło się wczoraj o 0,4 proc., do 4,3039 zł.

Surowce

Silną zwyżkę zanotowała wczoraj cena baryłki ropy WTI. Surowiec drożał po południu o 1,7 proc., do 95,12 dolara. Najbliższy zasięg ruchu w górę to 96 dolarów, a w dłuższej perspektywie znów rysuje się szansa na dojście ceny do długoterminowego oporu 98 dolarów.

[email protected]