Akcje

Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie powinna być już spokojniejsza. Sprzyjać temu będzie pusty kalendarz danych makroekonomicznych. Czwartkowe, bardzo nerwowe zachowanie rynków finansowych wskazywało też, że inwestorzy zdążyli już zdyskontować deklaracje Fed o zbliżającym się końcu luzowania polityki pieniężnej za oceanem. Jeśli jednak giełda amerykańska będzie dalej traciła na wartości, o odbicie w Warszawie, i na innych giełdach europejskich, będzie jednak ciężko.

Wczorajsza sesja na GPW od początku zdominowana była przez sprzedających. W niełaskę popadły przede wszystkim duże spółki. Wśród najmocniej tracących na wartości był KGHM, który stracił ostatecznie 8,5 proc. Najlepiej wypadła Telekomunikacja Polska, która potaniała niespełna 0,4 proc. W konsekwencji WIG20 zanurkował o 4,8 proc., do 2297,91 pkt. WIG zniżkował 3,92 proc., do 45870 pkt. Znacznie lepiej radziły sobie mniejsze firmy, gdzie średnia przecena nie przekraczała 2,5 proc. Obroty przekroczyły 1,6 mld zł.

Akcje

Po wczorajszej sesji Polacy, którzy planują zagraniczne wakacje lub mają kredyty w walutach obcych, nie mieli powodów do zadowolenia. Po południu euro kosztowało w Warszawie już 4,3350 zł, czyli 1,75 proc. więcej niż w środę i najwięcej od roku. Dolar amerykański podrożał aż o 3,4 proc., do 3,2930 zł.

Surowce

Wyprzedaż nie ominęła też rynku surowcowego. Baryłka ropy naftowej gatunku Brent potaniała o prawie 3 proc., do 102,6 USD. Cena złota spada aż o 4,1 proc. do niespełna 1300 USD za uncję. Miedź zniżkowała o 2,3 proc., do 6815 USD za tonę. To najniższy poziom od trzech lat.

[email protected]