W marcu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, zaskakując wszystkich, wzrósł do 4,3% R/R z 3,6% R/R miesiąc wcześniej. Rynek tymczasem oczekiwał jego wzrostu do 3,8% R/R. Te dane przyćmiły inne środowe „figury”. Mianowicie publikację raportu kwartalnego przez JPMorgan Chase, marcowe dane o sprzedaży detalicznej w USA, Beżową Księgę, czy też plan redukcji deficytu przedstawiony przez prezydenta Baracka Obamę.
[srodtytul] Gwałtowne przyspieszenie inflacji[/srodtytul]
Gwałtowne przyspieszenie inflacji w marcu, które koresponduje z podobnymi procesami w innych państwach regionu (np. na Słowacji inflacja wzrosła do 3,6% z 3,3%, oczekiwano 3,4%; na Węgrzech inflacja wzrosła do 4,5% z 4,1%, oczekiwano 4,2%), natychmiast przełożyła się na umocnienie złotego w relacji do głównych walut. To nie zaskakuje. Dane ożywiły bowiem dyskusję nt. większych podwyżek stóp procentowych. Rynek zaczyna rozważać nie tylko to, czy w maju stopy zostaną podniesione, ale również to, czy podwyżka wyniesie 25 pb, czy może jednak 50 pb. W tę dyskusję o stopach włączyli się przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej. Sygnały przez nich wysyłane jednak nie są jednoznaczne. Dlatego z postawieniem końcowych wniosków należy zaczekać do momentu, aż swoją opinię wyrazi prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka. W ostatnich miesiącach to właśnie jego wypowiedzi w znacznej mierze kształtowały rynkowe oczekiwania.
[srodtytul]Inflacja rośnie też w Chinach[/srodtytul]
Inflacja rośnie nie tylko w Europie, ale również w Chinach. W marcu inflacja CPI przyspieszyła do 5,3-5,4% z 4,9%, poinformowały dziś rano media, cytując nienazwane źródło. Oznaczałoby to, że ceny w Państwie Środka rosną najszybciej od lata 2008 roku. Jednocześnie byłby to też odczyt przekraczające rynkowy konsensus, który ukształtował się na poziomie 5,2% R/R. Stąd już tylko krok do ożywienia spekulacji nt. dalszego zaostrzenia polityki monetarnej w Chinach. Po tym jak 5 kwietnia Ludowy Bank Chin podwyższył stopy procentowe o 25 punktów bazowych, w najbliższym czasie należałoby oczekiwać wzrostu stopy rezerwy obowiązkowej.