Para ta zbliża się obecnie do okrągłego poziomu 2,70. W stosunku do euro i do franka nasza waluta dzisiaj zachowuje się dość stabilnie i wzrosty notowań są tutaj nieznaczne.
Pogorszeniu nastrojów sprzyja słaby odczyt dzisiejszych danych ze Stanów Zjednoczonych dotyczących liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Rynek oczekiwał, iż wartość ta wyniesienie 410 tys. wobec 431 tys. opublikowanych poprzednio.
Natomiast obecny odczyt był nie tylko znacznie wyższy od prognoz, ale także od poprzednich danych, gdyż ilość wniosków o zasiłek wyniosła 474 tys. Taki odczyt pokazuje, iż amerykańska gospodarka dostaje ponownie zadyszki i negatywnie nastawia na jutrzejszy odczyt NFP (zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym).
Dodatkowym czynnikiem, który pomógł umocnić dolara na globalnych rynkach, a tym samym także spowodować wzrosty względem złotego, była konferencja prezesa EBC. Jean-Claude Trichet podczas konferencji, między słowami, próbował dać do zrozumienia iż na czerwcowym posiedzeniu również stopy procentowe w strefie euro nie zostaną podniesione. Tym samym ta perspektywa zostaje odłożona na lipiec. W związku z tym, w dłuższym terminie, wciąż oczekujemy umocnienia naszej rodzimej waluty.
Daniel Kostecki