Eurodolara nie opuszcza poziomu 1,25

Podczas wczorajszej sesji amerykańskiej kurs eurodolara zachowywał się stabilnie. Spadki z końcówki sesji europejskiej wyhamowały i notowania poruszały się nieco ponad dziennym minimum. Większy ruch na północ można było zaobserwować dopiero w czasie handlu azjatyckiego. Byki skorzystały z niemocy strony podażowej i wyciągnęły kurs ponad poziom 1,25 ustanawiając przy tym intra-sesyjne maksimum na poziomie 1,2525. Na większe wzrosty bykom zabrakło dodatkowych impulsów. Poza tym inwestorzy wciąż oczekują jakie efekty przyniesie rozpoczynający się dziś szczyt przywódców Unii Europejskiej. To będzie w końcówce tygodnia motorem, który będzie sterował kursem pary EUR/USD. W kontekście spotkania szefów państw warto zwrócić uwagę na głos ze strony agencji Fitch. W opinii tej instytucji brak działań ze strony polityków i nie opracowanie wiarygodnych oraz merytorycznych podstaw do większej integracji politycznej i fiskalnej będzie powodować utrzymywanie się kryzysu. To w konsekwencji będzie prowadzić do kontynuacji obniżania ocen wiarygodności, co przełoży się z pewnością na wzrost nerwowości, zwłaszcza na rynku długu. Dlatego też tak dużo zależy od działań jakie zostaną podjęte w ciągu najbliższych dwóch dni. Ich brak oznaczać może mocniejszą przecenę na rynkach i spadek apetytu na ryzyko.

Na złotym bez większych zmian

Końcówka wczorajszej sesji europejskiej jak i cały handel zza oceanem przebiegały pod znakiem wzrostu kursów par złotowych. Skala deprecjacji rodzimej waluty nie była zbyt duża. Kurs USD/PLN przetestował poziom 3,42, natomiast kurs EUR/PLN dotknął wartości 4,26. Dziś o poranku za sprawą wzrostów na rynku głównej pary walutowej ceny zagranicznych walut powróciły do poziomów jakie można obserwować od początku tygodnia. Jednak ograniczona aktywność inwestorów oraz duża dawka niepewność przed szczytem nie pozwoliła zbyt długo utrzymać wypracowanego zejścia i tuż przed otwarciem rynków na Starym Kontynencie za dolara płacono 3,4065 zł, zaś za euro 4,26 zł.

Znów niewiele danych

Czwartkowe kalendarium makroekonomiczne nie zawiera zbyt dużo istotnych publikacji makroekonomicznych. Jedyne dane opublikowane zostaną o godzinie 14:30 i będą dotyczyć amerykańskiej gospodarki. Pierwszy odczyt będzie dotyczył finalnego wyniki dynamiki Produktu Krajowego Brutto w I kwartale. Szacowany wynik to 1,9%, czyli o 1,1% wolniej niż w poprzednim okresie. Następnie ogłoszona zostanie liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Analitycy oczekują niewielkiego spadku liczby osób zgłaszających się po pomoc z 387 tys. do 385 tys. Dziś także rozpoczyna się szczyt przywódców Unii Europejskiej, gdzie zostaną poruszone kwestie obecnego kryzysu i walki z nim.

Michał Mąkosa

FMC Management