Wyprzedaż miała jednak lokalny charakter i już po południu strona popytowa ponownie zaczęła dyktować warunki. W dalszej części handlu sprzyjały temu także dobre dane tygodniowe z rynku pracy w Stanach.

Wczorajszy handel wpisuje się w szerszy wzrostowy charakter eurodolara. Takiemu obrazowi pary EUR/USD sprzyja też ogłoszone przez Rezerwę Federalną rozszerzenie skupu obligacji o kolejne 45 mld dolarów miesięcznie, w zamian za wygasający program Twist. Decyzja ta może utwierdzić wielu graczy w przekonaniu, że w wyścigu zbrojeń „drukarni" banków centralnych instytucja Bena Bernanke'go zdecydowanie wyprzedza EBC. Dodając do tego sprzyjający bykom efekt kalendarza, można oczekiwać dalszego umocnienia euro względem amerykańskiego dolara i przebicia poziomu 1,3150. Zagrożenie dla takiego optymistycznego scenariusza stanowią trwające cały czas w USA rozmowy dotyczące uniknięcia klifu fiskalnego. Chociaż rynki zdają się przynajmniej od kilku tygodni antycypować pozytywne zakończenie negocjacji przed końcem roku, porozumienia pomiędzy Obamą a republikanami wciąż nie widać. Gdyby okazało się, że inwestorzy przecenili zdolności decydentów do zawierania kompromisu, to o udanej końcówce roku możemy zapomnieć.