Stawka większa, niż dane makro

Po silnej przecenie euro względem amerykańskiego dolara przyszła pora na konsolidację notowań pary walutowej w okolicy ważnej strefy wsparcia 1,28.

Aktualizacja: 15.02.2017 02:44 Publikacja: 27.03.2013 06:40

Stawka większa, niż dane makro

Foto: Fotorzepa, Dąbrowski Mateusz Mateusz dąbrowski

Ten poziom powinien stać się pretekstem do większego odreagowania, ze względu na wyciszenie wszelkich spraw związanych z Cyprem oraz z uwagi na słabsze dane makro ze Stanów, które oddalają perspektywę wygaśnięcia lub ograniczenia programu QE w Stanach.

Mimo, że groźba niewypłacalności Cypru została uniknięta to rynki dość sceptycznie odnoszą się do wprowadzonych w życie rozwiązań. Przed bardziej śmiałym zaangażowanie w bardziej ryzykowne aktywa nominowanych w euro, handlujących powstrzymuje dość niechlubna historia funkcjonowania strefy euro. Warto przypomnieć, że Cypr jest już czwartym krajem, po Grecji, Irlandii i Portugalii, który został zmuszony do skorzystania z kompleksowego programu naprawczego i piątym z kolei, jeśli chodzi o skorzystanie z międzynarodowej pomocy finansowej(pod uwagę wziąłem hiszpański sektor bankowy, który poddany został refinansowaniu). Do grupy krajów pogrążonych w kryzysie finansowym dołączyć może niebawem mała Słowenia, której koalicja rządząca będzie musiała zmierzyć się z pogrążonym w złych kredytach sektorem bankowym, czy może duże gospodarczo Włochy, gdzie występuje niestabilna sytuacja polityczna i w dodatku zostało ostatnio zrewidowany w górę próg zadłużenia z 1,8% PKB do 2,9% PKB, co zostało skrytykowane przez Komisję europejską.

W związku z tym, nadszarpnięta reputacja sektora bankowego nie będzie łatwa do naprawienia. Tym bardziej, że pojawiły się obawy, że podobne kroki jak w przypadku Cypru mogą znaleźć zastosowanie w innych krajach zadłużonych krajach strefy euro. Ponadto wspólnej walucie ciążą negatywne tendencje związane ze spowolnieniem gospodarczym Eurolandu oraz możliwość dalszego łagodzenia polityki pieniężnej przez Europejski Banki Centralny(EBC). W ocenie wielu ekonomistów recesja na rynku jeszcze długo nie musi opuścić gospodarki. Tezę tą wzmacniają ostatnie dane makro z Europy, które podważyły wiarę w szybkie ożywienie na Starym Kontynencie. Brak jednoznacznych impulsów pro wzrostowych ma w konsekwencji doprowadzić do rewizji założeń wzrostu PKB w Niemczech w tym roku do poziomu 0,3% z 0,8%, czego przyczyną jest znaczne pogorszenie sytuacji gospodarczej w IV kw. 2012r. oraz słaba wymiana handlowa i inwestycje ciążące na wzroście gospodarczym.

W obliczu wzmożonej niepewności na rynku, w ciągu ostatniej sesji na wartości zyskiwał japoński jen w stosunku do euro. Niemniej umocnienie japońskiej waluty jest już w pewnym stopniu mocno ograniczone. Negatywnie na walutę kraju Kwitnącej Wiśni będą wpływać wszelkie działania zmierzające do luzowania polityki pieniężnej przez Bank Centralny Japonii (BOJ). Gotowość do podjęcia takich kroków gotowy jest nowy prezes banku H. Kurody, który wykazuje silną determinację do osiągnięcia celu inflacyjnego na poziomie 2%. Tym samym rozważana jest kwestia rozszerzenia skupu aktywów o obligacje o dłuższym terminie zapadalności. Rynek nie wyklucza, że Boj podczas posiedzenia zaplanowanego na przyszły tydzień(3-4 kwietnia) zdecyduje się na ponowne luzowanie polityki pieniężnej. W rezultacie to wydarzenie obarczone jest dużym stopniem ryzyka, bowiem ewentualne rozczarowanie spowodowane mniejszą skalą łagodzenia lub wstrzymaniem się od luzowania polityki monetarnej może być bardzo bolesne.

Z kolei na polskim rynku walutowym, złoty osłabiał się względem euro, czy dolara amerykańskiego. Jest to po części czynnik cypryjski, który doprowadził do wzrostu awersji do ryzyka. Niemniej potencjał do dalszego osłabienia został już w pewnym stopniu ograniczony. Choć tematyka Cypru nie znika jeszcze z medialnych „nagłówków", ale ta kwestia powinna z upływem czasu blaknąć na stronę napływających na rynek danych makro. Z punktu analizy technicznej wydaje się, że poziom 3,25 jest punktem granicznym, który może przyczynić się w dłuższym horyzoncie czasowym do umocnienia polskiej waluty do 3,19.

EUR/JPY Ciekawa sytuacja techniczna kształtuje się na rynku EUR/JPY, gdzie notowania pary walutowej oscylują w okolicy wsparcia 120,55. Ten poziom powinien okazać się odskocznią dla byków, co oznaczałoby, że kolejne godziny handlu powinny upłynąć pod znakiem umocnienia euro. Potencjalnym celem strony popytowej jest 124,0.

EUR/USD Spod ciężkiego upadku nie może podnieść się „edek". Niemniej, konsolidacja notowań w okolicy 1,28 powinna przyczynić się do większego odreagowania. Pierwszym celem kupujących może być 1,2885. Przełamanie najbliższego oporu 1,2885 otworzy furtkę bykom w rejon 1,2970.

GBP/USD Obserwowana korekta spadkowa na „kablu" sprowadziła kurs pary walutowej w rejon 1,5135, gdzie leży lokalne wsparcie. Poziom ten może spowodować odbicie notowań do 1,52, albo i nawet do 1,5260. Jednak w przypadku przełamania 1,5135, należy oczekiwać spadku do 1,5080.

USD/CHF Bez rozstrzygnięć nadal na rynku USD/CHF. Ekspansję byków na północ ogranicza linia trendu spadkowego, kreślona na wykresie 1-godzinnym. W rezultacie, karty na rynku może rozdawać strona podażowa. Najbliższym celem niedźwiedzi może być 0,9430, następnie 0,9350.

Krzysztof Wańczyk Analityk walutowy

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?