Dobry tydzień dla złotego

Poprawa nastrojów wokół złotego może nie być trwała, dopóki nie zobaczymy zmiany sentymentu wokół rynków wschodzących.

Aktualizacja: 11.02.2017 00:59 Publikacja: 12.07.2013 18:39

Marek Rogalski

Marek Rogalski

Foto: DM BOŚ

A o to może nie być łatwo. Już w poniedziałek w nocy poznamy kluczowe odczyty z chińskiej gospodarki – tymczasem w czwartek wieczorem tamtejszy minister finansów niejako złamał „dyscyplinę informacyjną" i nie wykluczył, że PKB w tym roku może spowolnić do 7 proc. r/r, a w przyszłym do 6,5 proc. r/r. Dał też do zrozumienia, że władze nie planują kolejnych programów stymulacyjnych – co akurat zbytnio nie dziwi. Paradoksalnie jednak to posunięcie może pomóc przygotować rynek na słabsze dane – w krótkim okresie to plus dla rynków, w dłuższym jest zupełnie inaczej.

Słowa szefa FED, jakie padły w środę, podważyły oczekiwania rynków związane z ograniczeniem programu QE3 już podczas wrześniowego posiedzenia banku centralnego. To stworzyło pretekst do odreagowania złotego. Nasza waluta została też wsparta w piątek przez prezesa NBP, który przyznał, że założenia dotyczące wzrostu gospodarczego zawarte w projekcji inflacyjnej, mogą być nazbyt pesymistyczne. Jednocześnie premier Tusk uspokoił inwestorów obawiających się problemów przy rewizji budżetu, która może mieć miejsce na przełomie sierpnia i września. Publikowane w przyszłym tygodniu dane nt. inflacji CPI, płac, czy też produkcji przemysłowej, nie będą mieć większego wpływu na złotego, gdyż rynek nie zakłada perspektywie najbliższych kilku miesięcy żadnych zmian w polityce RPP.

Ważniejsze, niż dane z kraju będą odczyty z USA. W przyszłym tygodniu poznamy zarówno indeksy regionalne z Nowego Jorku i Filadelfii, jak i dynamikę sprzedaży detalicznej, czy produkcji przemysłowej. Jednocześnie na środę zaplanowane zostało wystąpienie szefa FED w Kongresie, gdzie przedstawi on okresowy raport nt. polityki monetarnej. Inwestorzy mogą obawiać się kombinacji słabszych danych makro i „gołębiego" nastawienia szefa FED, co może przełożyć się na osłabienie dolara.

Pewnym błędem byłoby jednak założenie, że członkowie FED rzeczywiście zrezygnują z ograniczenia programu QE3 na jesieni b.r. Spekulacje z tym związane mogą wrócić już przed posiedzeniem FOMC zaplanowanym na 31 lipca, ponownie podbijając wycenę dolara, co sprawia, że pole do umocnienia złotego w najbliższych dniach jest ograniczone.

Tekst jest fragmentem tygodniowego raportu DM BOŚ z rynków zagranicznych.

Okiem eksperta
Ether znów błyszczy w świecie krypto
Okiem eksperta
GPW już 30 proc. w górę! Co dalej z hossą?
Okiem eksperta
Prezes NBP inaczej interpretuje cykl obniżek stóp
Okiem eksperta
Banki centralne na pierwszym planie
Okiem eksperta
Drugi oddech energetyki atomowej
Okiem eksperta
Okazja, by dobierać złoto lub spółki wydobywcze