Do tego najpewniej ostatecznie dojdzie (o około 10 mld USD), ale uczestnicy rynku nie otrzymają takich „wskazówek" już jutro. Kluczowe w tym względzie mogą okazać się dopiero dane makro z USA, jakie poznamy na początku września. Tym samym najbliższe dni mogą przynieść rozczarowanie i osłabienie dolara. Amerykańska waluta wyraźniej zyska dopiero w pierwszej połowie września.
Obserwując zachowanie się rynków BRICS, widać, że wyprzedaż tamtejszych aktywów zaczyna robić się „niebezpieczna" – szef banku centralnego Brazylii przestrzegł grających na dalsze osłabienie reala, że mogą ponieść dotkliwe straty. Czy to przymiarka do potencjalnej interwencji w najbliższych dniach? Być może nie będzie ona konieczna, jeżeli jutrzejsze zapiski z posiedzenia FED zasieją na rynkach niepewność, czy Rezerwa Federalna „aby na pewno" zdecyduje się na ograniczenie skali programu QE3 we wrześniu. I przede wszystkim, czy taki ruch będzie znaczący.
Wykres koszyka BOSSA USD nadal wskazuje na kierunek na południe w najbliższych dniach. Rynek nie ma siły odreagować po silnym spadku dolara, jaki miał miejsce w czwartek. Stąd też scenariusz spadku w okolice 68,00 pkt., co tym samym sugeruje złamanie strefy 68,60-68,75 pkt. pozostaje aktualny.
Potencjalnie słaby dolar w najbliższych dniach to sugestia dla zwyżki EUR/USD, który zresztą i tak zachowuje się dość mocno – pomimo spadku w okolice 1,3322 dzisiaj rano, później szybko wróciliśmy w okolice 1,3350. Na rynku relatywną siłę wspólnej waluty tłumaczy się wczorajszym raportem Bundesbanku, który dał do zrozumienia, że zapewnienia Mario Draghiego o utrzymaniu niskich stóp procentowych przez dłuższy czas, nie oznaczają, że mogą być one wcześniej podniesione. To jednak tylko dywagacje, a Bundesbank zwyczajowo już uchodzi za pewnego „outsidera" wśród banków centralnych strefy euro. Wydaje się, że mocniejszym pretekstem są oczekiwania związane z czwartkową publikacją danych PMI ze strefy euro za sierpień, zwłaszcza, że poprzeczka jest zawieszona wysoko.
Reasumując, widoczne na wykresie dziennym EUR/USD zalążki formacji spadkowej RGR wcale nie muszą prowadzić do jej realizacji. Rośnie prawdopodobieństwo, że najbliższe dni przyniosą wyłamanie górą przez ważny opór na 1,3415 i możliwy test okolic 1,3485. Silne wsparcie to okolice 1,3320.