Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2500 PLN za euro, 3,2040 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4237 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu ustabilizowały się blisko zakresu 4,7% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło wyraźne umocnienie krajowej waluty wskazując, iż wraz z oddalaniem się możliwości ataku USA na Syrię inwestorzy zagraniczni ponownie kierują swoje kapitały w kierunku bardziej ryzykownych aktywów. Wyrazem tej tendencji stało się wczorajsze istotne umocnienie złotego w stosunku do szwajcarskiego franka (4gr umocnienie). W ciągu ostatnich paru dni polska waluta pozostaje liderem wzrostów w koszyku CEE sugerując, iż sprawdzać zaczyna się założenie pozytywnego różnicowania złotego na tle koszyka z uwagi na lepsze perspektywy makroekonomiczne. Co ciekawe rynek zdaje się odsunął w niepamięć ostatnie propozycje zmian w OFE, co widoczne jest w odbiciu na rynku długu oraz giełdy. W szerszym ujęciu zwrócić należy uwagę przede wszystkim na dzisiejsze dane fundamentalne z Polski oraz kluczowe sygnały z amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która najprawdopodobniej zdecyduje się ograniczyć podaż taniego pieniądza na rynku.
W trakcie dzisiejszej sesji uwaga inwestorów na złotym skupiona będzie na odczycie w zakresu bilansu płatniczego za lipiec. Po rekordowych wskazaniach (poprzednio 574 mln EUR nadwyżki) lipiec najprawdopodobniej przyniósł spadek salda rachunku bieżącego. Rynek spodziewa się deficytu na poziomie -10 mln EUR z uwagi na wpływ czynników sezonowych oraz mniejszej skali napływu środków z UE. Naszym zdaniem prawdopodobne jest jednak utrzymanie nadwyżki w skali ok. 127 mln EUR. Z uwagi na prawdopodobnie zdecydowanie niższy odczyt niż miało to miejsce w ostatnim miesiącu wpływ na rynek może okazać się neutralny.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsza skala umocnienia polskiej waluty okazała się dość zaskakująca sugerując, iż inwestorzy zdecydowali się zagrać pod umocnienie złotego pomimo zbliżającego się posiedzenia FED. Teoretycznie więc, z technicznego punktu widzenia, impuls ten mógłby zostać pogłębiony do okolic 4,22 EUR/PLN, jednak wydaje się, iż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie teraz przejście w stan krótkoterminowej konsolidacji ze wskazaniem na lekką korektę.
Konrad Ryczko