Podczas tego posiedzenia FOMC zdecydowało się na usunięcia słowa „patient" ze swojego komunikatu, co otwiera możliwość na rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych w najbliższym czasie.
Członkowie FEDu zaznaczali wielokrotnie, że usunięcie słowa „patient" nie oznacza, iż teraz będą niecierpliwi w kwestii stóp procentowych i nie będą obserwować aktualnej sytuacji rynkowej. Zgodnie z forward guidance, o którym wspominała prezes Yellen, pierwszym możliwym terminem dla rozpoczęcia cyklu zacieśniania polityki monetarnej jest czerwiec. W protokole z ostatniego posiedzenia będziemy szukali przesłanek, które wskażą, jakie czynniki FOMC może brać pod uwagę przy podejmowaniu swojej decyzji i czy porównując to z ostatnimi odczytami rynkowymi, przybliża nas czy oddala od ruchów banku centralnego. Dzisiaj Jerome Powell z zarządu FOMC stwierdził, iż wszystko będzie uzależnione od publikacji makroekonomicznych, ale widzi szansą na podwyżki już w czerwcu. Podobnego zdania jest William Dudley szef FED z Nowego Jorku, który uważa, iż słabe dane z rynku pracy, które poznaliśmy w zeszłym tygodniu, nie są jedyną informacją, na której opierają się władze monetarne. Pozytywne publikacje na temat wzrostu gospodarczego mogłyby uprawdopodobnić scenariusz, w którym FOMC rozpocznie cykl już w czerwcu.
Dzisiaj poznaliśmy oficjalny raport o zapasach ropy w Stanach Zjednoczonych, który potwierdził wczorajsze dane agencji API, która przewidywały zdecydowany wzrost zapasów surowca. Wzrost zapasów o blisko 11 milionów baryłek ropy wobec oczekiwań na poziomie 3.3mln znalazły swoje odzwierciedlenie w cenie surowca, który traci dzisiaj blisko 4% w porównaniu do dnia wczorajszego. Takie zmiany nie pozostały bez reakcji na kursie walut surowcowych. Mocno ograniczony ruch wzrostowy korony norweskiej w stosunku do USD, chwilę po 17 jest to niecałe 0,5%. Niższe ceny ropy odczuł również dolar kanadyjski, który traci blisko 0,2% dzisiaj do waluty amerykańskiej.
Dzisiejszy dzień przyniósł nam zdecydowane umocnienie się polskiej waluty. Złoty w ciągu dnia spadł poniżej poziomu 4,01 w stosunku do EUR. W najbliższych dniach EURPLN może przetestować granicę 4,0, która ostatni raz została złamana w drugiej połowie 2011 roku. Po godzinie 10:30 dolar kosztował 3,7139 złotego, euro 4,0130 złotego, funt 5,5483 złotego, zaś frank 3,8465 złotego.
Arkadiusz Trzciołek