Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Bank Polska
Dobre dni ma za sobą funt brytyjski, gdyż w ostatnich dniach zostały opublikowane sprzyjające zwolennikom pozostania w UE sondaże, co pozwoliło wyrysować się formacji odwróconej głowy z ramionami w notowaniach GBP/PLN. Zgodnie z tą formacją GBP/PLN mógłby wzrosnąć nawet do 5,95, choć bardziej prawdopodobne jest podejście do 5,9280, tzn. do lokalnego szczytu ze stycznia br.
W piątek notowania EUR/PLN próbowały naruszyć dolne ograniczenie kanału 4,40–4,4360, natomiast para USD/PLN kontynuowała spadki zapoczątkowane w środę. Kluczowa w kontekście kursu EUR/PLN będzie propozycja ustawy frankowej, która może znacząco wpłynąć na postrzeganie krajowych aktywów. Poznamy ją na początku czerwca. W razie niskiego obciążenia banków kosztami tej ustawy kurs EUR/PLN mógłby wrócić w rejony widoczne po ogłoszeniu decyzji o pozostawieniu ratingu bez zmian przez Moody's tzn. 4,35. Z kolei para USD/PLN będzie reagowała zgodnie z oczekiwaniami odnośnie do podwyżek stóp w USA.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ostatnia fala sprzedaży akcji w formie przyśpieszonej książki popytu (ABB) pozwala wysnuć kilka ciekawych wniosków na temat stanu polskiej giełdy.
Po dwóch tygodniach spadków indeksy na GPW powróciły na ścieżkę wzrostów.
Trudno jest wrzucać wszystkie obligacje skarbowe do jednego worka, gdyż zachowanie długu jednego kraju potrafi różnić się od innego.
Do postawienia przysłowiowej „kropki nad i” w kontekście wyników spółek z USA za I kwartał brakuje jeszcze sprawozdania Nvidii.
Od stycznia do czynników branych pod uwagę przez inwestorów można dodać politykę, a głównie wypowiedzi lub ich brak ze strony USA.
Sytuacja na GPW mocno się skomplikowała po I turze wyborów prezydenckich z racji dużo wyższego niż sondażowe poparcia dla skrajnej prawicy. Naturalnie zwiększa to szanse popieranego przez PiS Karola Nawrockiego.